Miałam mnóstwo uzbieranych ścinków, a że nie lubię niczego marnować, więc pocięłam je na kwadraty i postanowiłam uszyć z nich quilt dziecięcy. Było przy tym sporo zabawy nożem, ale mi to sprawia przyjemność. Tak więc cięłam… i cięłam… i wreszcie pocięłam.
Tak na marginesie- myślałam,że tym swoim działaniem uzyskam jakiś porządek w ścinkach, jednak w tej jednej kwestii trudno mi utrzymać jako taki ład. Po prostu żal mi się rozstać nawet z najmniejszym kawałeczkiem tkaniny- bo przecież może się do czegoś jeszcze przydać. Zastanawiam się czy ktoś oprócz mnie tak jeszcze ma. A ścinków przybywa i przybywa.
Wracając do tematu- po pocięciu nadszedł czas na układanie wzoru. Moim zdaniem to najlepsza część, ponieważ wreszcie można zobaczyć jak całość będzie wyglądała.
Gdy ułożyłam wzór to zaczęło się zszywanie- najpierw pojedynczych sztuk i wreszcie bloków.
Tak prezentował się gotowy patchwork. Postanowiłam jednak urozmaicić go dodając wzdłuż jednego boku pasek z prostokątów, tak dla przełamania monotonii.
Moim zdaniem wyszło całkiem przyzwoicie- no i przede wszystkim kolorowo : )
Żyję, szyję i na nic mi ostatnio nie starcza czasu. Ciekawe, czy to ja tak zwolniłam, czy to wszystko dookoła przyśpieszyło 😉 Prócz zajmowania się dziećmi, domem i szyciem quiltu ślubnego, właściwie nic innego nie robię. Powoli robi się ze mnie odludek. Myślę, że gdyby nie internet, to w ogóle nie miałabym kontaktu z ludźmi. …
Houses Mini Quilt Along – my quilt Moje gotowe bloczki doczekały się wreszcie dopracowania i połączenia w całość. Długo to trwało, jednak ostatecznie udało mi się skończyć – przeciwności losy nie złamały mnie 🙂 Wszystkie bloczki domków po uszyciu zostały ręcznie ozdobione muliną. Napis na quiltcie został również wykonany ręcznie i powstał przez przepikowanie warstwy …
Patchwork drop Ostatnio mam dużo pracy, ponieważ robię jednocześnie dwa projekty. Oba będą się składały z podobnych bloków, różniących się między sobą jedynie tkaniną. W sumie musiałam pozszywać i przygotować około 130 bloków 20 cm x 20 cm. To wszystko miałam do zrobienia w zeszłym tygodniu. Żeby było weselej również od zeszłego tygodnia w moim …
Nie jest tajemnicą, że kolekcjonuję wszystkie skrawki tkanin, które zostają mi po szyciu.Nie jest również tajemnicą, że mam ich już naprawdę sporo, więc postanowiłam coś z nich stworzyć.Wymyśliłam więc, że na próbę zrobię art quilt (scrap art lub jak ja mówię, skrawkowiec) i poszło całkiem nieźle.Poszło na tyle bodrze, że całą pracę uda ło mi …
Mały Kwadrat część 1
Little Square part 1
Miałam mnóstwo uzbieranych ścinków, a że nie lubię niczego marnować, więc pocięłam je na kwadraty i postanowiłam uszyć z nich quilt dziecięcy. Było przy tym sporo zabawy nożem, ale mi to sprawia przyjemność. Tak więc cięłam… i cięłam… i wreszcie pocięłam.
Tak na marginesie- myślałam,że tym swoim działaniem uzyskam jakiś porządek w ścinkach, jednak w tej jednej kwestii trudno mi utrzymać jako taki ład. Po prostu żal mi się rozstać nawet z najmniejszym kawałeczkiem tkaniny- bo przecież może się do czegoś jeszcze przydać. Zastanawiam się czy ktoś oprócz mnie tak jeszcze ma. A ścinków przybywa i przybywa.
Wracając do tematu- po pocięciu nadszedł czas na układanie wzoru. Moim zdaniem to najlepsza część, ponieważ wreszcie można zobaczyć jak całość będzie wyglądała.
Gdy ułożyłam wzór to zaczęło się zszywanie- najpierw pojedynczych sztuk i wreszcie bloków.
Tak prezentował się gotowy patchwork. Postanowiłam jednak urozmaicić go dodając wzdłuż jednego boku pasek z prostokątów, tak dla przełamania monotonii.
Moim zdaniem wyszło całkiem przyzwoicie- no i przede wszystkim kolorowo : )
2 komentarze do “Mały Kwadrat część 1”
Julianna
Fajne kolorki. To prawdziwa sztuka ze skrawków uszyć takie cudo!
Karolina Bąkowska
Dziękuję Bardzo za miły komentarz i zapraszam do obejrzenia części 2- już wkrótce : )
Podobne posty
Żyję, szyję i …
Żyję, szyję i na nic mi ostatnio nie starcza czasu. Ciekawe, czy to ja tak zwolniłam, czy to wszystko dookoła przyśpieszyło 😉 Prócz zajmowania się dziećmi, domem i szyciem quiltu ślubnego, właściwie nic innego nie robię. Powoli robi się ze mnie odludek. Myślę, że gdyby nie internet, to w ogóle nie miałabym kontaktu z ludźmi. …
Houses Mini Quilt Along – mój quilt
Houses Mini Quilt Along – my quilt Moje gotowe bloczki doczekały się wreszcie dopracowania i połączenia w całość. Długo to trwało, jednak ostatecznie udało mi się skończyć – przeciwności losy nie złamały mnie 🙂 Wszystkie bloczki domków po uszyciu zostały ręcznie ozdobione muliną. Napis na quiltcie został również wykonany ręcznie i powstał przez przepikowanie warstwy …
Patchworkowa kropla
Patchwork drop Ostatnio mam dużo pracy, ponieważ robię jednocześnie dwa projekty. Oba będą się składały z podobnych bloków, różniących się między sobą jedynie tkaniną. W sumie musiałam pozszywać i przygotować około 130 bloków 20 cm x 20 cm. To wszystko miałam do zrobienia w zeszłym tygodniu. Żeby było weselej również od zeszłego tygodnia w moim …
Skrawkowy art quilt – wartość szycia
Nie jest tajemnicą, że kolekcjonuję wszystkie skrawki tkanin, które zostają mi po szyciu.Nie jest również tajemnicą, że mam ich już naprawdę sporo, więc postanowiłam coś z nich stworzyć.Wymyśliłam więc, że na próbę zrobię art quilt (scrap art lub jak ja mówię, skrawkowiec) i poszło całkiem nieźle.Poszło na tyle bodrze, że całą pracę uda ło mi …