Niedawno zostałam zaproszona przez Gosię do udziału w Around the World Blog Hop – zgodziłam się, choć nie jestem zwolennikiem łańcuszków 😉
Doszłam jednak do wniosku,że ta zabawa to coś innego… I rzeczywiście, cofając się wstecz w tej zabawie miałam okazję trafić na blogi, o których istnieniu nie miałam pojęcia – genialna sprawa 🙂
Zabawa polega głównie na opowiedzeniu w kilku zdaniach o swojej pasji i włączeniu do niej kolejnych osób.
Nad czym obecnie pracuję?
Chciałabym by moja odpowiedź mogła być prosta, niestety tak nie jest.
Zazwyczaj starałam się by nie zajmować sobie głowy więcej niż jednym projektem na raz…tiiiaaa… i klops, bo obecnie mam rozpoczętych z pięć i ciągle dochodzą nowe 😉
Niestety żadne ze znanych mi cudownych zaklęć na wydłużenie doby nie zadziałało i tym samy cierpię z powodu ciągłego braku czasu na wszystko – pocieszam się, że pewnie nie tylko ja jedyna tak mam 😉
Choć nie lubię pokazywać niedokończonych prac, to jednak zrobię wyjątek i troszkę pokażę.
To moje najnowsze niedokończone mini – podczas pracy nad nim nie przestaję powtarzać:”JAK JA TO LUBIĘ” – autentycznie – niektóre osoby doprowadza to do śmiechu 🙂
Chwilowo nie zdradzę jednak co będzie przedstawiała ta praca… choć i tak sporo widać.
Uwielbiam spontaniczne projekty i ten właśnie taki jest. Plus dużo „pikowania – rysowania”, które bardzo lubię 🙂
Jest jeszcze powiększający się stale zbiór tkaninowych znaczków, z których na pewno coś powstanie.
Robienie takich znaczków to świetny pomysł na zabawę z dziećmi, zwłaszcza jeśli z powodu choroby nie można wyjść na dwór 😉
Gorąco polecam tę zabawę wszystkim, nie tylko tym, którzy posiadają spory zapas ścinków.
Dlaczego ja to właściwie robię i czemu moja praca różni się od innych?
Myślę, że pod tym względem moja odpowiedź nie będzie oryginalna.
Ja to po prostu KOCHAM 🙂
Uwielbiam zabawę z tkaninami, ich wzorami i kolorami.
Mogłabym godzinami bawić się w łączenie różnych tkanin w zestawy i wymyślanie nowych projektów.
Każdy ma jakiegoś bzika, taki jest mój. Jestem wdzięczna losowi za to, że postawił na mojej drodze życiowe właśnie maszynę do szycia 😉
Szycie i projektowanie pomaga mi wyrazić to co siedzi we mnie głęboko i nie zawsze jest widoczne.
Staram się by moje prace zawsze były oryginalne i niespotykane.
Pracuję w większości przypadków w oparciu o własne projekty i wzory.
Raczej unikam korzystania z gotowych projektów, nie lubię szyć czegoś, co już kiedyś ktoś inny zrobił.
Myślę, że w znacznym stopniu wynika to z tego, że mam niewiele czasu na szycie, a ten który mi zostaje wolałabym poświecić na stworzenie czegoś nowego.
Jeśli macie ochotę zajrzeć do kolejnych niezwykle twórczych osób, to zapraszam do Pauliny i Wiesławy, dwóch wspaniałych kobiet, które osobiście podziwiam, do których często zaglądam i które warto poznać 🙂
Pozdrawiam
Karolina
Jesteś niesamowita!!! Twoje prace są piękne i bardzo oryginalne!!!
Jestem bardzo ciekawa tego Art Quiltu, który widać na pierwszym zdjęciu. Mam nadzieję, że wkrótce ujawnisz więcej szczegółów:)
jak zwykle jestem zachwycona tym co tu widzę!! Wyobrażasz sobie, że zapomniałam o kapie z Twoich tkanin !!! I teraz mi się przypomniała!
Muszę zabrać się za nią 🙂
Muszę się z Tobą zgodzić, myślę, że gdybym nie mogła szyć to do końca życia miałabym wrażenie, że czegoś mi brakuje, że coś mnie ominęło, że coś przeszło obok 🙂 Na szczęście tak się nie stało i teraz mogę, od czasu do czasu, poszaleć sobie na maszynie 😉
Miło Cię bliżej poznać Karolino!
Oj Tajemnicza Kobieto. Miałaś uchylić rąbka tajemnicy, a tu kolejna zapowiedź! Ale za to jaka!!! Zapowiada się interesująco i zdecydowanie pięknie.
Tworzysz rzeczy oryginalne, piękne i do tego udostępniasz przez siebie stworzone wzory. Dziękuję, że mogę Cię poznawać choćby tak, internetowo. Razem z Tobą cieszę się, że los Ci dał maszynę do szycia tak jak mnie.
Pozdrawiam
Kamila
Cóż powiedzieć … dobrze, że Twoja pasja trafiła na Ciebie 🙂 Tworzycie wspaniały duet i jakże kreatywny 🙂 A że doba za krótka? Myśli gonią jedna drugą? Tak bywa z twórcami w dziedzinach różnych 🙂 trzeba je tylko poskromić, uporządkować i … do pracy 😀
Patchwork Christmas stocking Chciałam wam zaprezentować moją propozycję świątecznej skarpety na prezenty. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że nie przepadam za świątecznymi wzorami tkanin, dlatego jak wszystko inne, moje skarpety także musiały być kolorowe i wesołe. Poza tym chciałam je zrobić trochę inaczej i dlatego uszyłam je ze skrawków kolorowej flaneli, zwykłych resztek- z którymi …
Something heavy Dlaczego ciężkiego, bo chciałam wam pokazać coś co uszyłam jeszcze w zeszłym roku, coś co lekkie nie było. Mowa o kołderce obciążeniowej. Zostałam poproszona o uszycie takiej kołderki przez mamę Stasia. Dla tych, którzy mogą nie wiedzieć czym jest taka kołderka, wyjaśniam, że w przypadku wielu dzieci (zwłaszcza tych nadmiernie reaktywnych) sprawdza się dociążenie ciała …
October needlebook Założeniem październikowego SEW ALONG na SZCZECIN SZYJE było uszycie igielnika, zwanego również needlebookiem. Zadanie wykonałam w ostatniej chwili, ale co tam, ważne, że się udało. Mój igielnik postanowiłam trochę rozbudować, ponieważ przymierzam się powoli do haftowania. Będę miała zajęcie gdy spadnie śnieg i prądu zabraknie.
Dawno nie szyłam żadnych zabawek – szkoda – bo one w zaskakujący sposób potrafią żyć własnym życiem i mają swoje małe marzenia 😉 Ta myszka jest dowodem na to, że nie trzeba mieć super figury i nawet przy wzroście 33 cm można spełniać własne marzenia – WYSTARCZY TYLKO CHCIEĆ. Przedstawiam Mini Balerinę 🙂
Around the World Blog Hop
Niedawno zostałam zaproszona przez Gosię do udziału w Around the World Blog Hop – zgodziłam się, choć nie jestem zwolennikiem łańcuszków 😉
Doszłam jednak do wniosku,że ta zabawa to coś innego… I rzeczywiście, cofając się wstecz w tej zabawie miałam okazję trafić na blogi, o których istnieniu nie miałam pojęcia – genialna sprawa 🙂
Zabawa polega głównie na opowiedzeniu w kilku zdaniach o swojej pasji i włączeniu do niej kolejnych osób.
Nad czym obecnie pracuję?
Chciałabym by moja odpowiedź mogła być prosta, niestety tak nie jest.
Zazwyczaj starałam się by nie zajmować sobie głowy więcej niż jednym projektem na raz…tiiiaaa… i klops, bo obecnie mam rozpoczętych z pięć i ciągle dochodzą nowe 😉
Niestety żadne ze znanych mi cudownych zaklęć na wydłużenie doby nie zadziałało i tym samy cierpię z powodu ciągłego braku czasu na wszystko – pocieszam się, że pewnie nie tylko ja jedyna tak mam 😉
Choć nie lubię pokazywać niedokończonych prac, to jednak zrobię wyjątek i troszkę pokażę.
To moje najnowsze niedokończone mini – podczas pracy nad nim nie przestaję powtarzać:”JAK JA TO LUBIĘ” – autentycznie – niektóre osoby doprowadza to do śmiechu 🙂
Chwilowo nie zdradzę jednak co będzie przedstawiała ta praca… choć i tak sporo widać.
Uwielbiam spontaniczne projekty i ten właśnie taki jest. Plus dużo „pikowania – rysowania”, które bardzo lubię 🙂
Jest jeszcze powiększający się stale zbiór tkaninowych znaczków, z których na pewno coś powstanie.
Robienie takich znaczków to świetny pomysł na zabawę z dziećmi, zwłaszcza jeśli z powodu choroby nie można wyjść na dwór 😉
Gorąco polecam tę zabawę wszystkim, nie tylko tym, którzy posiadają spory zapas ścinków.
Dlaczego ja to właściwie robię i czemu moja praca różni się od innych?
Myślę, że pod tym względem moja odpowiedź nie będzie oryginalna.
Ja to po prostu KOCHAM 🙂
Uwielbiam zabawę z tkaninami, ich wzorami i kolorami.
Mogłabym godzinami bawić się w łączenie różnych tkanin w zestawy i wymyślanie nowych projektów.
Każdy ma jakiegoś bzika, taki jest mój. Jestem wdzięczna losowi za to, że postawił na mojej drodze życiowe właśnie maszynę do szycia 😉
Szycie i projektowanie pomaga mi wyrazić to co siedzi we mnie głęboko i nie zawsze jest widoczne.
Staram się by moje prace zawsze były oryginalne i niespotykane.
Pracuję w większości przypadków w oparciu o własne projekty i wzory.
Raczej unikam korzystania z gotowych projektów, nie lubię szyć czegoś, co już kiedyś ktoś inny zrobił.
Myślę, że w znacznym stopniu wynika to z tego, że mam niewiele czasu na szycie, a ten który mi zostaje wolałabym poświecić na stworzenie czegoś nowego.
Jeśli macie ochotę zajrzeć do kolejnych niezwykle twórczych osób, to zapraszam do Pauliny i Wiesławy, dwóch wspaniałych kobiet, które osobiście podziwiam, do których często zaglądam i które warto poznać 🙂
Pozdrawiam
Karolina
12 komentarzy do “Around the World Blog Hop”
Gosia @ Quilts My Way
Jesteś niesamowita!!! Twoje prace są piękne i bardzo oryginalne!!!
Jestem bardzo ciekawa tego Art Quiltu, który widać na pierwszym zdjęciu. Mam nadzieję, że wkrótce ujawnisz więcej szczegółów:)
Asia
jak zwykle jestem zachwycona tym co tu widzę!! Wyobrażasz sobie, że zapomniałam o kapie z Twoich tkanin !!! I teraz mi się przypomniała!
Muszę zabrać się za nią 🙂
Katarzyna
I znów drażnisz moją ciekawość, znów tajemniczo zachwycasz!! :)))
Iwona
Ten projekt „jak ja to lubię” zapowiada się cudownie!!! 🙂 Miło się czytało! 🙂
Ewa
No i wspaniale,że los postawił na Twojej drodze maszynę do szycia…cudne rzeczy z dzięki Twojej kreatywności za jej pomocą powstają.
Karolina Bąkowska
Muszę się z Tobą zgodzić, myślę, że gdybym nie mogła szyć to do końca życia miałabym wrażenie, że czegoś mi brakuje, że coś mnie ominęło, że coś przeszło obok 🙂 Na szczęście tak się nie stało i teraz mogę, od czasu do czasu, poszaleć sobie na maszynie 😉
Kamila@ Work-With-Patches
Miło Cię bliżej poznać Karolino!
Oj Tajemnicza Kobieto. Miałaś uchylić rąbka tajemnicy, a tu kolejna zapowiedź! Ale za to jaka!!! Zapowiada się interesująco i zdecydowanie pięknie.
Tworzysz rzeczy oryginalne, piękne i do tego udostępniasz przez siebie stworzone wzory. Dziękuję, że mogę Cię poznawać choćby tak, internetowo. Razem z Tobą cieszę się, że los Ci dał maszynę do szycia tak jak mnie.
Pozdrawiam
Kamila
madziula
świetny jest ten pomysł ze znaczkami 🙂
Magdalena
Mi również podoba się pomysł z tymi znaczkami 🙂
Serdecznie pozdrawiam 🙂
Kinga
A te znaczki to jak się robi? Bo te na zdjęciu wyglądają jak takie gotowe, wydrukowane
Karolina Bąkowska
Wycięte kawałki tkaniny przyklejone są vliesofixem do białej bawełny również podklejonej vliesofixem – takie kanapeczki 🙂
turpis
Cóż powiedzieć … dobrze, że Twoja pasja trafiła na Ciebie 🙂 Tworzycie wspaniały duet i jakże kreatywny 🙂 A że doba za krótka? Myśli gonią jedna drugą? Tak bywa z twórcami w dziedzinach różnych 🙂 trzeba je tylko poskromić, uporządkować i … do pracy 😀
Podobne posty
Patchworkowe skarpety świąteczne
Patchwork Christmas stocking Chciałam wam zaprezentować moją propozycję świątecznej skarpety na prezenty. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że nie przepadam za świątecznymi wzorami tkanin, dlatego jak wszystko inne, moje skarpety także musiały być kolorowe i wesołe. Poza tym chciałam je zrobić trochę inaczej i dlatego uszyłam je ze skrawków kolorowej flaneli, zwykłych resztek- z którymi …
Coś ciężkiego
Something heavy Dlaczego ciężkiego, bo chciałam wam pokazać coś co uszyłam jeszcze w zeszłym roku, coś co lekkie nie było. Mowa o kołderce obciążeniowej. Zostałam poproszona o uszycie takiej kołderki przez mamę Stasia. Dla tych, którzy mogą nie wiedzieć czym jest taka kołderka, wyjaśniam, że w przypadku wielu dzieci (zwłaszcza tych nadmiernie reaktywnych) sprawdza się dociążenie ciała …
Październikowy needlebook
October needlebook Założeniem październikowego SEW ALONG na SZCZECIN SZYJE było uszycie igielnika, zwanego również needlebookiem. Zadanie wykonałam w ostatniej chwili, ale co tam, ważne, że się udało. Mój igielnik postanowiłam trochę rozbudować, ponieważ przymierzam się powoli do haftowania. Będę miała zajęcie gdy spadnie śnieg i prądu zabraknie.
Mini Balerina
Dawno nie szyłam żadnych zabawek – szkoda – bo one w zaskakujący sposób potrafią żyć własnym życiem i mają swoje małe marzenia 😉 Ta myszka jest dowodem na to, że nie trzeba mieć super figury i nawet przy wzroście 33 cm można spełniać własne marzenia – WYSTARCZY TYLKO CHCIEĆ. Przedstawiam Mini Balerinę 🙂