Powstała na zamówienie dla pewnej małej damy. Nigdy przedtem nie robiłam żadnej wkładki do wózka, więc trochę się obawiałam tego, czy dam radę. Wymiary wkładki to 45 cm x 93 cm. Wkładka miała być kolorowa i dwustronna. Przed zabraniem się do szycia musiałam pomierzyć dokładnie wózek i uwzględnić otwory na szelki. Wkładka z jednej strony składa się z kwadratów i prostokątów, skomponowanych w kolorowy wzór, natomiast z drugiej strony znajduje się połączenie bawełny i sztruksu. Myślę, że najtrudniejsze było dla mnie idealne złożenie wszystkich warstw przed pikowaniem, tak by przód i tył wkładki idealnie się ze sobą pokrywały. Koniec gadania, czas na oglądanie – tak prezentowała się wkładka po uszyciu.
English: It was created for a little lady. I didn’t do any liner never before, so I was a little afraid if I can do it. Dimensions of the buggy liner is 45 cm x 93 cm. The liner had to be colorful and double sided. Before sewing I had to measure accurately the pushchair and take into account the holes on the straps. The liner on one side is made up of squares and rectangles, composed in a colorful pattern, on the other side a combination of cotton and corduroy. I think that the hardest part for me was the perfect joining all the layers before quilting so that the front and back of liner perfectly covered with each other. Enough talking, time to watch the liner after sewing.
Przede mną obecnie spory projekt o wymiarach 260 cm x 240, więc przez jakiś czas będę mocno zajęta – trzymajcie kciuki, by mi się udało. Now I’ve got a sizable project to make, with dimensions of 260 x 240, so for a while I’ll be busy – keep your fingers crossed.
Chciałabym jeszcze zachęcić wszystkich do zapoznania się z najnowszym projektem warsztatów patchworkowych, jakie chce zorganizować Szczecin Szyje, każdy może się przyczynić do organizacji tych warsztatów, szczegóły na:
Wow – podoba mi się jak bum cyk cyk!! ty wiesz, że ja będę potrzebować za pół roku tego samego?? 😀 czy będę mogła liczyć na Twoje wskazówki?? 😀 ech i ja znam te tkaniny w rzeczywistości i wiem, że to euforia kolorów!
Co do nowego projektu to OMG ale gigant 😀 dasz radę!! i pomyśl o tej ramie 😛
Karolina 🙂 A więc… udało się! Wyszło bardzo dobrze! Bajkowo, kolorowo, wesoło 🙂
Teraz gigant, oj… czekam z niecierpliwością. Ale dasz radę! Kto jak nie Ty!? Powodzenia 🙂
ślicznie wyszła Tobie ta wkładka! i te pikowania! wow! miło będzie się dzieciakowi w wózku siedziało na takiej wkładce 🙂 powodzenia przy dużym projekcie! 🙂
Piękny ten motylowy materiał – kurcze, fajnie być dzieckiem.Takie siedzisko to istna letnia łąka.Super.I ciekawam bardzo co to tez będzie takiego gigantycznego rozmiaru 🙂
Jakieś 2 lata temu kiedy wysnuł się materiał pod pupą na spacerówce moich chłopaków usilnie przetrzepywałam internet w poszukiwaniu wkładki, która zakryła by ten feler (oczywiście nic godnego nie znalazłam). Ale do głowy by mi nie przyszło, że można takie coś uszyć. Powtórzę to po raz kolejny – Karola – jesteś Geniuszem! Mistrzem! Moim Idolem! :)))))
Wkładka śliczna, bardzo dziewczęca, wykonana perfekcyjnie – jak zawsze 🙂
Dziękuję Kasiu, choć to mama dziewczynki poprosiła mnie o zrobienie tej wkładki, to był jej pomysł – ja ją po prostu uszyłam 🙂 Tak sobie myślę – ciekawe co jeszcze można zrobić w wersji patchworkowej?
Rogata poducha Już dawno chciałam zrobić siedzisko dla moich chłopców. Brałam pod uwagę zrobienie beanbag’a, ale zdecydowałam się na uszycie rogatej poduchy.
Dzisiaj jest kolejny szczęśliwy dzień 🙂 Choć niestety nie mogłam ostastnio szyć, z powodu braku czasu, to takie dni przypominają mi o tym, że warto szyć… haftować…tworzyć i pokazywać swoje prace. Zobaczenie swoich prac opublikowanych w ogólnie dostępnym magazynie ogromnie motywuje do dalszej pracy. Wierzcie mi, nie ważne czy to jest pierwszy, czy kolejny raz, …
Kocham tę SOWĘ Chyba coś ze mną jest nie tak, bo ostatnio jak widzę gdzieś sówkę, to z mojego gardła wydobywa się tylko -O JEJ : ) Więc ta poduszka siłą rzeczy musiała zostać uszyta. Została uszyta z resztek materiałów, których ostatnio u nas pełno. Z założenia- jak wszystko co robię, sowa również musiała być …
The hedgehog named Squeaky Mój syn od dawna męczył mnie o to abym mu uszyła jeża. Sam zbiera jeże- maskotki więc chęć posiadania kolejnego w kolekcji nie dziwi. Długo zastanawiałam się nad tym jak on miałby wyglądać. Chciałam go stworzyć sama od podstaw- dlatego nie zdacydowałam się na gotowe wykroje. Mąż pomógł mi przenieść wymyślony …
Patchwork buggy liner – patchworkowa wkładka do wózka
Powstała na zamówienie dla pewnej małej damy. Nigdy przedtem nie robiłam żadnej wkładki do wózka, więc trochę się obawiałam tego, czy dam radę. Wymiary wkładki to 45 cm x 93 cm. Wkładka miała być kolorowa i dwustronna. Przed zabraniem się do szycia musiałam pomierzyć dokładnie wózek i uwzględnić otwory na szelki. Wkładka z jednej strony składa się z kwadratów i prostokątów, skomponowanych w kolorowy wzór, natomiast z drugiej strony znajduje się połączenie bawełny i sztruksu. Myślę, że najtrudniejsze było dla mnie idealne złożenie wszystkich warstw przed pikowaniem, tak by przód i tył wkładki idealnie się ze sobą pokrywały. Koniec gadania, czas na oglądanie – tak prezentowała się wkładka po uszyciu.
English: It was created for a little lady. I didn’t do any liner never before, so I was a little afraid if I can do it. Dimensions of the buggy liner is 45 cm x 93 cm. The liner had to be colorful and double sided. Before sewing I had to measure accurately the pushchair and take into account the holes on the straps. The liner on one side is made up of squares and rectangles, composed in a colorful pattern, on the other side a combination of cotton and corduroy. I think that the hardest part for me was the perfect joining all the layers before quilting so that the front and back of liner perfectly covered with each other. Enough talking, time to watch the liner after sewing.
Przede mną obecnie spory projekt o wymiarach 260 cm x 240, więc przez jakiś czas będę mocno zajęta – trzymajcie kciuki, by mi się udało.
Now I’ve got a sizable project to make, with dimensions of 260 x 240, so for a while I’ll be busy – keep your fingers crossed.
Chciałabym jeszcze zachęcić wszystkich do zapoznania się z najnowszym projektem warsztatów patchworkowych, jakie chce zorganizować Szczecin Szyje, każdy może się przyczynić do organizacji tych warsztatów, szczegóły na:
https://wspieram.to/szczecinszyje
32 komentarze do “Patchwork buggy liner – patchworkowa wkładka do wózka”
Paulina
Wow – podoba mi się jak bum cyk cyk!! ty wiesz, że ja będę potrzebować za pół roku tego samego?? 😀 czy będę mogła liczyć na Twoje wskazówki?? 😀 ech i ja znam te tkaniny w rzeczywistości i wiem, że to euforia kolorów!
Co do nowego projektu to OMG ale gigant 😀 dasz radę!! i pomyśl o tej ramie 😛
Karolina Bąkowska
Dziękuję, chętnie pomogę przy wkładce 🙂 Co do ramy to na razie miejsca brak – niestety 🙁
jolcia
Karolina 🙂 A więc… udało się! Wyszło bardzo dobrze! Bajkowo, kolorowo, wesoło 🙂
Teraz gigant, oj… czekam z niecierpliwością. Ale dasz radę! Kto jak nie Ty!? Powodzenia 🙂
Karolina Bąkowska
Dziękuję Jolu za wiarę w moje możliwości 🙂
Ewa
super..rewelacyjnie sobie poradziałaś
Karolina Bąkowska
Dziękuję 🙂
SewQuester
Moje ulubione motylki! Oczywiście najpierw obejrzałam zdjęcia, a potem doczytałam na co patrzę. Wyszło przepięknie.
Karolina Bąkowska
Dziękuję, motyle właśnie były tutaj głównym elementem 🙂
Magdalena
Majstersztyk!
Trzymam kciuki za tego giganta 🙂
Karolina Bąkowska
Trzymaj, trzymaj – mam nadzieję, że się uda, bardzo mi na tym zależy 🙂
Asia
Super sprawa.
Karolina Bąkowska
🙂
Iwonai
ślicznie wyszła Tobie ta wkładka! i te pikowania! wow! miło będzie się dzieciakowi w wózku siedziało na takiej wkładce 🙂 powodzenia przy dużym projekcie! 🙂
Karolina Bąkowska
Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Karolina
Piękny ten motylowy materiał – kurcze, fajnie być dzieckiem.Takie siedzisko to istna letnia łąka.Super.I ciekawam bardzo co to tez będzie takiego gigantycznego rozmiaru 🙂
Karolina Bąkowska
Dla mnie ta wkładka to właśnie taka wiosenna łąka 🙂 Na razie o gigancie nic więcej pisać nie mogę 😉
SewQuester
Ja wciąż nie mam odwagi pociąć tego materiału 😛
Karolina Bąkowska
Musisz się przełamać, takich tkanin żal nie używać 🙂
Renata
Pięknota (hi hi te jaśniejsze motyle też by się przydały 😉
No to trzymam kciuki…… ja też mam dwa takie giganty do zrobienia.
Uściski
Karolina Bąkowska
Dziękuję 🙂 Co do gigantów, to Tobie zdecydowanie łatwiej będzie, w końcu już takie robiłaś 🙂
Vayle
Śliczna! A ta tkanina w motyle…ah! Cudowna 🙂 Podziwiam Cię za to pikowanie, każda praca jest dopracowana do perfekcji! 🙂
Karolina Bąkowska
Dziękuję, aż się zaczerwieniłam 🙂
pandziksa
Śliczna!!!!!!
Karolina Bąkowska
Dziękuję 🙂
okko
Przepieknie wyszło. Idealnie dopracowane super kompozycja kolorów
Karolina Bąkowska
Dziękuję bardzo za miłe słowa 🙂
BeeInQuiltsLand
Jakieś 2 lata temu kiedy wysnuł się materiał pod pupą na spacerówce moich chłopaków usilnie przetrzepywałam internet w poszukiwaniu wkładki, która zakryła by ten feler (oczywiście nic godnego nie znalazłam). Ale do głowy by mi nie przyszło, że można takie coś uszyć. Powtórzę to po raz kolejny – Karola – jesteś Geniuszem! Mistrzem! Moim Idolem! :)))))
Wkładka śliczna, bardzo dziewczęca, wykonana perfekcyjnie – jak zawsze 🙂
Karolina Bąkowska
Dziękuję Kasiu, choć to mama dziewczynki poprosiła mnie o zrobienie tej wkładki, to był jej pomysł – ja ją po prostu uszyłam 🙂 Tak sobie myślę – ciekawe co jeszcze można zrobić w wersji patchworkowej?
SewQuester
Niby wiem ale nie jest łatwo. Pierwszą wykorzystałam na fartuszek, krojąc ręce mi drżały 🙂
Zapomniana Pracownia
Pięknie Ci to wyszło! Zresztą, jak zwykle 🙂
Karolina Bąkowska
Dziękuję, starałam się 🙂
ulinkap
ale cudeńko! przepiękna wkładka!
Podobne posty
Horned pillow
Rogata poducha Już dawno chciałam zrobić siedzisko dla moich chłopców. Brałam pod uwagę zrobienie beanbag’a, ale zdecydowałam się na uszycie rogatej poduchy.
Moje haftowane łąki w Art Quilting Studio
Dzisiaj jest kolejny szczęśliwy dzień 🙂 Choć niestety nie mogłam ostastnio szyć, z powodu braku czasu, to takie dni przypominają mi o tym, że warto szyć… haftować…tworzyć i pokazywać swoje prace. Zobaczenie swoich prac opublikowanych w ogólnie dostępnym magazynie ogromnie motywuje do dalszej pracy. Wierzcie mi, nie ważne czy to jest pierwszy, czy kolejny raz, …
I love the OWL
Kocham tę SOWĘ Chyba coś ze mną jest nie tak, bo ostatnio jak widzę gdzieś sówkę, to z mojego gardła wydobywa się tylko -O JEJ : ) Więc ta poduszka siłą rzeczy musiała zostać uszyta. Została uszyta z resztek materiałów, których ostatnio u nas pełno. Z założenia- jak wszystko co robię, sowa również musiała być …
Jeż Piszczyk
The hedgehog named Squeaky Mój syn od dawna męczył mnie o to abym mu uszyła jeża. Sam zbiera jeże- maskotki więc chęć posiadania kolejnego w kolekcji nie dziwi. Długo zastanawiałam się nad tym jak on miałby wyglądać. Chciałam go stworzyć sama od podstaw- dlatego nie zdacydowałam się na gotowe wykroje. Mąż pomógł mi przenieść wymyślony …