Chciałam wam zaprezentować moją propozycję świątecznej skarpety na prezenty. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że nie przepadam za świątecznymi wzorami tkanin, dlatego jak wszystko inne, moje skarpety także musiały być kolorowe i wesołe. Poza tym chciałam je zrobić trochę inaczej i dlatego uszyłam je ze skrawków kolorowej flaneli, zwykłych resztek- z którymi trudno mi się zawsze rozstać.
English: I just wanted to present my proposition of the Christmas stocking. Those who know me, know that I do not like Christmas fabric patterns, and so like everything else, my socks also have to be colorful and fun. Besides, I wanted to do them a little differently and that is why I made it with scraps of colored flannel, ordinary fabric leftovers- which is always hard for me to throw away.
A tak prezentowało się moje stoisko na Jarmarku Bożonarodzeniowym na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Impreza bardzo mi się podobała i na pewno pojawię się na niej za rok. Dziękuję raz jeszcze wszystkim, którzy zechcieli odwiedzić moje stoisko, a szczególnie tym, którzy zechcieli zakupić moje produkty. Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa pod moim adresem:)
English: That is how my booth presented on the Christmas Fair at the Castle of the Pomeranian Dukes in Szczecin. I am very satisfied with this event and definitely will show up on it next year. Thank you again to all who visited my booth, and especially to those who wished to purchase my products. Thank you for all the kind words 🙂
Pewnie stoisko przyciągało przede wszystkim swoją kolorowością – bo to widać już z daleka zanim jeszcze zobaczysz szczegóły 🙂 Cieszy oczy nawet na zdjęciach.
Podobnie jak BeeInQuiltsLand, mogłabym gapić się godzinami na stoisko. A same skarpety też są tak nietypowe i jednocześnie tak ładne, że nawet jako miłośnik klasyki bym takie chciała:)
Dawno nie szyłam żadnych zabawek – szkoda – bo one w zaskakujący sposób potrafią żyć własnym życiem i mają swoje małe marzenia 😉 Ta myszka jest dowodem na to, że nie trzeba mieć super figury i nawet przy wzroście 33 cm można spełniać własne marzenia – WYSTARCZY TYLKO CHCIEĆ. Przedstawiam Mini Balerinę 🙂
Sashiko my way Sashiko to japońska forma dekoracyjnego szwu wzmacniającego, tak chyba można opisać to w największym skrócie. Kilka przykładów możecie zobaczyć TU – ostatnio bardzo lubię wszystko co robione ręcznie 😉 Wrócę jednak do tego co chciałam wam pokazać.
My first dress Dziś wyjątkowo mało patchworkowo. Sukienka…hmmm 🙂 Uparłam się, że uszyję sobie sukienkę na wesele. To jest pierwszy ciuch jaki uszyłam i muszę stwierdzić, że szycie ubrań zdecydowanie mnie nie kręci.
…Mary Ann Wszystko zaczęło się od tej sympatycznej blond hipiski. Z przyjemnej konieczności powstała- ona. Mary Ann to lalka hipiska, która została uszyta podczas akcji UNICEF Wszystkie kolory świata. Po zakończonej akcji Mary zamieszkała razem z nami i stała się przytulanką moich dwóch synów. Tak spodobało mi się szycie tej lalki, że postanowiłam spróbować swoich sił w uszyciu …
Patchworkowe skarpety świąteczne
Patchwork Christmas stocking
Chciałam wam zaprezentować moją propozycję świątecznej skarpety na prezenty. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że nie przepadam za świątecznymi wzorami tkanin, dlatego jak wszystko inne, moje skarpety także musiały być kolorowe i wesołe. Poza tym chciałam je zrobić trochę inaczej i dlatego uszyłam je ze skrawków kolorowej flaneli, zwykłych resztek- z którymi trudno mi się zawsze rozstać.
English: I just wanted to present my proposition of the Christmas stocking. Those who know me, know that I do not like Christmas fabric patterns, and so like everything else, my socks also have to be colorful and fun. Besides, I wanted to do them a little differently and that is why I made it with scraps of colored flannel, ordinary fabric leftovers- which is always hard for me to throw away.
A tak prezentowało się moje stoisko na Jarmarku Bożonarodzeniowym na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Impreza bardzo mi się podobała i na pewno pojawię się na niej za rok. Dziękuję raz jeszcze wszystkim, którzy zechcieli odwiedzić moje stoisko, a szczególnie tym, którzy zechcieli zakupić moje produkty. Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa pod moim adresem:)
English: That is how my booth presented on the Christmas Fair at the Castle of the Pomeranian Dukes in Szczecin. I am very satisfied with this event and definitely will show up on it next year. Thank you again to all who visited my booth, and especially to those who wished to purchase my products. Thank you for all the kind words 🙂
12 komentarzy do “Patchworkowe skarpety świąteczne”
jakatya
Toż to prawdziwe, eleganckie kozaki w stylu Irregular Choice! Stoisko miałaś niezwykle barwne. Szalone te kolory, bardzo mi się podobają:)
Karolina Bąkowska
Dzięki wielkie, bardzo się cieszę, że Ci się podoba 🙂
BeeInQuiltsLand
Baaaardzo przyciągające stoisko – coś czuję, że gdybym tam była, to bym się przez długie godziny nie mogła od niego oderwać :))))
Karolina Bąkowska
Rzeczywiście stoisko przyciągało, bo zainteresowanie było spore:)
Joanna Krzak
ależ ja uwielbiam te twoje kolory!!!! Jeszcze dzień jeszcze dwa i zawitam u Ciebie w sklepie 🙂 Kurde tylko skończę kilka rzeczy !
Karolina Bąkowska
Trzeba sobie kolorować świat, jak tak szaro za oknem 🙂
SewQuester
Pewnie stoisko przyciągało przede wszystkim swoją kolorowością – bo to widać już z daleka zanim jeszcze zobaczysz szczegóły 🙂 Cieszy oczy nawet na zdjęciach.
Karolina Bąkowska
Oj przyciągało, przyciągało 🙂
Iwona
Kozaczki na prezenty są prześwietne! – bardzo oryginalne, aż chciałabym takie 😉 Twoje stoisko prezentowało się tęczowo 🙂
Karolina Bąkowska
Dziękuję Iwonko 🙂
cytrynna
Podobnie jak BeeInQuiltsLand, mogłabym gapić się godzinami na stoisko. A same skarpety też są tak nietypowe i jednocześnie tak ładne, że nawet jako miłośnik klasyki bym takie chciała:)
Karolina Bąkowska
Witam. I bardzo mi miło, że Ci się podoba 🙂
Podobne posty
Mini Balerina
Dawno nie szyłam żadnych zabawek – szkoda – bo one w zaskakujący sposób potrafią żyć własnym życiem i mają swoje małe marzenia 😉 Ta myszka jest dowodem na to, że nie trzeba mieć super figury i nawet przy wzroście 33 cm można spełniać własne marzenia – WYSTARCZY TYLKO CHCIEĆ. Przedstawiam Mini Balerinę 🙂
Sashiko po mojemu
Sashiko my way Sashiko to japońska forma dekoracyjnego szwu wzmacniającego, tak chyba można opisać to w największym skrócie. Kilka przykładów możecie zobaczyć TU – ostatnio bardzo lubię wszystko co robione ręcznie 😉 Wrócę jednak do tego co chciałam wam pokazać.
Moja pierwsza sukienka
My first dress Dziś wyjątkowo mało patchworkowo. Sukienka…hmmm 🙂 Uparłam się, że uszyję sobie sukienkę na wesele. To jest pierwszy ciuch jaki uszyłam i muszę stwierdzić, że szycie ubrań zdecydowanie mnie nie kręci.
Tak to się zaczęło…
…Mary Ann Wszystko zaczęło się od tej sympatycznej blond hipiski. Z przyjemnej konieczności powstała- ona. Mary Ann to lalka hipiska, która została uszyta podczas akcji UNICEF Wszystkie kolory świata. Po zakończonej akcji Mary zamieszkała razem z nami i stała się przytulanką moich dwóch synów. Tak spodobało mi się szycie tej lalki, że postanowiłam spróbować swoich sił w uszyciu …