Brałam ostatnio udział w konkursie „Jeans się przerabia”. Konkurs był organizowany przez firmę Strima. Zadanie polegało na stworzeniu dowolnej kreacji z jeansu, była to więc świetna okazja na upcycling zbieranych od lat zapasów jeanasu… no dobrze, może nie całych zapasów, ale choć jej części. Do szycia ciuchów raczej się nie nadaję, więc zdecydowałam się na stworzenie jeansowego art quiltu, no może bardziej makatki, ponieważ nie stosowałam żadnego wypełnienia, ani tkaniny na tył. Wybrałam jeden z ulubionych motywów morskich, z latarnią morską, morzem, mewami, falami i żaglówkami w tle. Na wygląd wszystkich elementów oprócz nieba miałam pomysł, jednak szukanie pomysłu na wygląd chmur, zajęło mi sporą część czasu. W końcu po sporządzeniu kilku szkiców postanowiłam, że ich wygląd będzie nawiązywał do świateł, które tak bardzo kojarzą się z latarnią, a których nie widać za dnia. Większość elementów była mocowana wstępnie przy pomocy kleju w sztyfcie Odif, a później przeszywana na maszynie zwykłym ściegiem prostym. Moja praca nie wygrała, ale otrzymała wyróżnienie, z czego bardzo się cieszę. Dodatkowo od firmy Strima otrzymałam nożyczki Texi Titanium. Gotowa praca ma wymiary: 50 x 79 cm
Zapraszam do zapoznania się podsumowaniem konkursu oraz do zobaczenia zwycięskiej pracy i wszystkich wyróżnionych.
Pozdrawiam, Karolina
English: Denim seaside view with lighthouse I recently took part in the „The Jeans go upcycled” competition. The competition was organized by Strima company. The task was to make any creation out of denim, so it was a great opportunity to upcycle the denim supplies that have been collected for years… well, maybe not the entire supplies, but at least some of them. I’m not really good at sewing clothes, so I decided to create a denim art quilt, or maybe more of a wall hanging, because I didn’t use any batting or fabric for the back. I chose one of my favorite nautical motifs, with a lighthouse, sea, seagulls, waves and sailboats in the background. I had an idea for the appearance of all the elements except the sky, it took me a lot of time to look for an idea for the appearance of the clouds. Finally, after making a few sketches, I decided that their appearance would refer to the lights that are so associated with the lighthouse and which cannot be seen during the day. Most of the elements were initially attached using Odif glue sticks, and then sewn on the machine with a regular straight stitch. My work didn’t win, but it did receive a distinction, which I’m very happy about. Additionally, I received Texi Titanium scissors from Strima. The finished work has dimensions: 50 x 79 cm
Pan Kaczor Skończyłam już kilka tygodni temu top, niestety dopiero teraz mam czas by go Wam pokazać. Top jest niewielki, ma 51, 5 cm x 77, 5 cm. Tym razem kaczor w trochę szalonym stylu. Postanowiłam połączyć ze sobą wiele wzorów i kolorów tkanin…
Krasnoludki Ta poduszka powstawała stopniowo- i do końca nie wiedziałam jak będzie wyglądała. Miałam tkaninę w czterech różnych kolorach, którą bardzo lubiłam i z której chciałam uszyć coś innego, coś nowego. Tak stopniowo powstawał ten kalejdoskop- z krasnali. Kiedy skończyłam tę poduszkę , znalazłam informację o Modern Mini Quilt Challenge na blogu Ellison Lane i postanowiłam …
Wróciłam dzisiaj do Was z kolejnym projektem, który w szafie przeleżał dobrych parę lat, dokładnie od 2017 roku, gdy rozpoczęłam pracę nad nim.To makatka na ścianę, która idealnie wpasowuje się w moją kolekcję owoców i warzyw. Kompozycja trzech warzyw, pietruszki, marchewki i buraka, na żółtym tle z dużych łatek. Jako pierwsze powstały aplikacje warzyw, które …
„Deep inside my mind” -outdoor Zdjęcia z pracy nad tym art quiltem mogliście już widzieć na FACEBOOK i INSTAGRAM. Wszystkie elementy quiltu wymyśliłam samodzielnie, dlatego tytuł pracy to „Deep inside my mind” (Głęboko w moim umyśle) – nikt nie wie co się tam jeszcze kryje 😉 Wszystko zaczęło się od sarenki, poskładanie jej z kawałeczków było …
Jeansowy widok nadmorski z latarnią
Brałam ostatnio udział w konkursie „Jeans się przerabia”.
Konkurs był organizowany przez firmę Strima.
Zadanie polegało na stworzeniu dowolnej kreacji z jeansu, była to więc świetna okazja na upcycling zbieranych od lat zapasów jeanasu… no dobrze, może nie całych zapasów, ale choć jej części.
Do szycia ciuchów raczej się nie nadaję, więc zdecydowałam się na stworzenie jeansowego art quiltu, no może bardziej makatki, ponieważ nie stosowałam żadnego wypełnienia, ani tkaniny na tył.
Wybrałam jeden z ulubionych motywów morskich, z latarnią morską, morzem, mewami, falami i żaglówkami w tle.
Na wygląd wszystkich elementów oprócz nieba miałam pomysł, jednak szukanie pomysłu na wygląd chmur, zajęło mi sporą część czasu.
W końcu po sporządzeniu kilku szkiców postanowiłam, że ich wygląd będzie nawiązywał do świateł, które tak bardzo kojarzą się z latarnią, a których nie widać za dnia.
Większość elementów była mocowana wstępnie przy pomocy kleju w sztyfcie Odif, a później przeszywana na maszynie zwykłym ściegiem prostym.
Moja praca nie wygrała, ale otrzymała wyróżnienie, z czego bardzo się cieszę.
Dodatkowo od firmy Strima otrzymałam nożyczki Texi Titanium.
Gotowa praca ma wymiary: 50 x 79 cm
Zapraszam do zapoznania się podsumowaniem konkursu oraz do zobaczenia zwycięskiej pracy i wszystkich wyróżnionych.
Pozdrawiam,
Karolina
English: Denim seaside view with lighthouse
I recently took part in the „The Jeans go upcycled” competition.
The competition was organized by Strima company.
The task was to make any creation out of denim, so it was a great opportunity to upcycle the denim supplies that have been collected for years… well, maybe not the entire supplies, but at least some of them.
I’m not really good at sewing clothes, so I decided to create a denim art quilt, or maybe more of a wall hanging, because I didn’t use any batting or fabric for the back.
I chose one of my favorite nautical motifs, with a lighthouse, sea, seagulls, waves and sailboats in the background.
I had an idea for the appearance of all the elements except the sky, it took me a lot of time to look for an idea for the appearance of the clouds.
Finally, after making a few sketches, I decided that their appearance would refer to the lights that are so associated with the lighthouse and which cannot be seen during the day.
Most of the elements were initially attached using Odif glue sticks, and then sewn on the machine with a regular straight stitch.
My work didn’t win, but it did receive a distinction, which I’m very happy about.
Additionally, I received Texi Titanium scissors from Strima.
The finished work has dimensions: 50 x 79 cm
I invite you to read the summary of the competition and see the winning work and all those honored.
Greetings,
Karolina
2 komentarze do “Jeansowy widok nadmorski z latarnią”
Pan Goozikowy
Cudowne @_@
Karolina Bąkowska
Bardzo Dziękuję 🙂
Podobne posty
Patchwork duck
Pan Kaczor Skończyłam już kilka tygodni temu top, niestety dopiero teraz mam czas by go Wam pokazać. Top jest niewielki, ma 51, 5 cm x 77, 5 cm. Tym razem kaczor w trochę szalonym stylu. Postanowiłam połączyć ze sobą wiele wzorów i kolorów tkanin…
Dwarfs
Krasnoludki Ta poduszka powstawała stopniowo- i do końca nie wiedziałam jak będzie wyglądała. Miałam tkaninę w czterech różnych kolorach, którą bardzo lubiłam i z której chciałam uszyć coś innego, coś nowego. Tak stopniowo powstawał ten kalejdoskop- z krasnali. Kiedy skończyłam tę poduszkę , znalazłam informację o Modern Mini Quilt Challenge na blogu Ellison Lane i postanowiłam …
Trio warzywne / The vegetable trio
Wróciłam dzisiaj do Was z kolejnym projektem, który w szafie przeleżał dobrych parę lat, dokładnie od 2017 roku, gdy rozpoczęłam pracę nad nim.To makatka na ścianę, która idealnie wpasowuje się w moją kolekcję owoców i warzyw. Kompozycja trzech warzyw, pietruszki, marchewki i buraka, na żółtym tle z dużych łatek. Jako pierwsze powstały aplikacje warzyw, które …
Deep inside my mind -plener
„Deep inside my mind” -outdoor Zdjęcia z pracy nad tym art quiltem mogliście już widzieć na FACEBOOK i INSTAGRAM. Wszystkie elementy quiltu wymyśliłam samodzielnie, dlatego tytuł pracy to „Deep inside my mind” (Głęboko w moim umyśle) – nikt nie wie co się tam jeszcze kryje 😉 Wszystko zaczęło się od sarenki, poskładanie jej z kawałeczków było …