Jeżeli chodzi o projektantów tkanin patchworkowych, to w tej kwestii moim ulubionym jest zdecydowanie Kaffe Fassett http://www.kaffefassett.com/Home.html. Co prawda- od niedawna zajmuję się patchworkiem na poważnie, ale od samego początku gdy zaczynałam krążyć wokół tego tematu, to moja uwaga skupiała się na jego projektach.
Jego wzory są „zwyczajnie” niesamowite. Ubóstwiam te „hipi” klimaty. Prawdziwy kalejdoskop wzorów i kolorów. Nie zrozumcie mnie źle- inni projektanci też są godni podziwu- ale tak to już jest, że gdy ogląda się wiele prac to część z nich nam się podoba bardziej- część mniej. Tak właśnie jest ze mną- po prostu charakter projektów Kaffe Fassett’a bardzo przypomina mi mój własny. To co chyba tak na mnie działa- to te kolory.
Spots- to mój ulubiony wzór- pasuje absolutnie do wszystkiego, występuje w różnych kolorach, które można dowolnie łączyć ze sobą- jak i z innymi wzorami.
Prawda, że cudne. Dodanie do patchworku tych tkanin w określonych barwach potrafi go w niesamowity sposób ożywić. Ja po prostu uwielbiam te kropy- wystarczy, że na nie patrzę i już się śmieję.Gorąco zachęcam do wykorzystywania tkanin Kaffe Fassett’a w waszych projektach, ponieważ są naprawdę warte tego. W Polsce niestety trudno mi było znaleźć te tkaniny, ale udało się.
Pozdrawiam: )
Flamingo Patchwork Przygnębiający jest ten chłód za oknem… dlatego, na przekór tej zimnej pogodzie, postanowiłam uszyć poduszki z flamingami. Flamingi kojarzą mi się z ciepłem i słońcem i… z kilkoma innymi rzeczami, o których wolałabym tu nie wspominać; )
Phoenix or … No właśnie, co? Miał być feniks, takie było założenie. Tymczasem mój kochany mąż powiedział, że to … latająca kura 😉 Ale ma wyobraźnię. Ja zostanę jednak przy feniksie. Uszycie jego zajęło mi mało czasu, może dlatego, że jego wymiary to 44,5 cm x 47 cm – niewiele. Powstał z chęci wykorzystania choć …
„Deep inside my mind” -outdoor Zdjęcia z pracy nad tym art quiltem mogliście już widzieć na FACEBOOK i INSTAGRAM. Wszystkie elementy quiltu wymyśliłam samodzielnie, dlatego tytuł pracy to „Deep inside my mind” (Głęboko w moim umyśle) – nikt nie wie co się tam jeszcze kryje 😉 Wszystko zaczęło się od sarenki, poskładanie jej z kawałeczków było …
Kaffe Fassett – mój ulubiony
Kaffe Fassett – my favorite
Jeżeli chodzi o projektantów tkanin patchworkowych, to w tej kwestii moim ulubionym jest zdecydowanie Kaffe Fassett http://www.kaffefassett.com/Home.html. Co prawda- od niedawna zajmuję się patchworkiem na poważnie, ale od samego początku gdy zaczynałam krążyć wokół tego tematu, to moja uwaga skupiała się na jego projektach.

Jego wzory są „zwyczajnie” niesamowite. Ubóstwiam te „hipi” klimaty. Prawdziwy kalejdoskop wzorów i kolorów. Nie zrozumcie mnie źle- inni projektanci też są godni podziwu- ale tak to już jest, że gdy ogląda się wiele prac to część z nich nam się podoba bardziej- część mniej. Tak właśnie jest ze mną- po prostu charakter projektów Kaffe Fassett’a bardzo przypomina mi mój własny. To co chyba tak na mnie działa- to te kolory.
Spots- to mój ulubiony wzór- pasuje absolutnie do wszystkiego, występuje w różnych kolorach, które można dowolnie łączyć ze sobą- jak i z innymi wzorami.
Prawda, że cudne. Dodanie do patchworku tych tkanin w określonych barwach potrafi go w niesamowity sposób ożywić. Ja po prostu uwielbiam te kropy- wystarczy, że na nie patrzę i już się śmieję.Gorąco zachęcam do wykorzystywania tkanin Kaffe Fassett’a w waszych projektach, ponieważ są naprawdę warte tego. W Polsce niestety trudno mi było znaleźć te tkaniny, ale udało się.
Pozdrawiam: )
Podobne posty
Flamingo Patchwork
Flamingo Patchwork Przygnębiający jest ten chłód za oknem… dlatego, na przekór tej zimnej pogodzie, postanowiłam uszyć poduszki z flamingami. Flamingi kojarzą mi się z ciepłem i słońcem i… z kilkoma innymi rzeczami, o których wolałabym tu nie wspominać; )
Feniks czy …
Phoenix or … No właśnie, co? Miał być feniks, takie było założenie. Tymczasem mój kochany mąż powiedział, że to … latająca kura 😉 Ale ma wyobraźnię. Ja zostanę jednak przy feniksie. Uszycie jego zajęło mi mało czasu, może dlatego, że jego wymiary to 44,5 cm x 47 cm – niewiele. Powstał z chęci wykorzystania choć …
Mały kwadrat część 2
Little Square part 2 W drugiej części opowieści o tym quilcie, skupię się głównie na pikowaniu i zaprezentowaniu efektu końcowego mojej pracy nad nim.
Deep inside my mind -plener
„Deep inside my mind” -outdoor Zdjęcia z pracy nad tym art quiltem mogliście już widzieć na FACEBOOK i INSTAGRAM. Wszystkie elementy quiltu wymyśliłam samodzielnie, dlatego tytuł pracy to „Deep inside my mind” (Głęboko w moim umyśle) – nikt nie wie co się tam jeszcze kryje 😉 Wszystko zaczęło się od sarenki, poskładanie jej z kawałeczków było …