Nie dawno były moje urodziny i chcąc wykorzystać część moich urodzinowych prezentów, postanowiłam zrobić (dla odmiany) coś z filcu. Jeżeli nie wiecie o jakie prezenty mi chodzi to wystarczy zerknąć na zdjęcie poniżej.
Bardzo lubię robótki ręczne i w dodatku filc to taki prosty w obróbce materiał – postanowiłam więc, że zrobię zawieszki. Inspirująca okazała się w tym przypadku natura i zaraźliwa ostatnio moda na sowy. W ten oto sposób powstała sympatyczna sowa, która niestety nie posiada chwilowo imienia.
Zaraz po sowie przyszedł na świat on – czyli jeż. Również chwilowo bezimienny, znalazł jednak od razu właściciela w osobie mojego starszego syna – zbieracza jeży.
Myślę, że jeszcze kiedyś zrobię coś z filcu, ponieważ praca z tym materiałem to prawdziwa frajda, jednak chwilowo muszę tę zabawę odłożyć na później.
To niesłychane, że od marca nie miałam czasu na napisanie kilku słów o pracy, którą wtedy uszyłam. Po prostu niewybaczalne. Nic to, zamiast rozpaczać, nadrobię teraz ten zaległy obowiązek i przedstawię wam ją dzisiaj.Mowa o mojej pracy zatytułowanej „Nr 1” i uszytej przy okazji konkursu „Dzióbek w dzióbek, czyli 100% patchworku w patchworku” organizowanego na …
Rogata poducha Już dawno chciałam zrobić siedzisko dla moich chłopców. Brałam pod uwagę zrobienie beanbag’a, ale zdecydowałam się na uszycie rogatej poduchy.
Powstała na zamówienie dla pewnej małej damy. Nigdy przedtem nie robiłam żadnej wkładki do wózka, więc trochę się obawiałam tego, czy dam radę. Wymiary wkładki to 45 cm x 93 cm. Wkładka miała być kolorowa i dwustronna. Przed zabraniem się do szycia musiałam pomierzyć dokładnie wózek i uwzględnić otwory na szelki. Wkładka z jednej strony składa …
Ostatnio rzadko coś publikuję na blogu. Niestety tak wyszło, że coraz częściej muszę zajmować się kilkoma rzeczami jednocześnie… cóż pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Mam cichą nadzieję, że w wakacje w końcu uda mi się trochę odsapnąć i odpocząć – niestety to dopiero za kilka miesięcy. A do tej pory czeka mnie szycie… dużo …
Apetyt na filc
Apetyt na filc
Nie dawno były moje urodziny i chcąc wykorzystać część moich urodzinowych prezentów, postanowiłam zrobić (dla odmiany) coś z filcu. Jeżeli nie wiecie o jakie prezenty mi chodzi to wystarczy zerknąć na zdjęcie poniżej.
Bardzo lubię robótki ręczne i w dodatku filc to taki prosty w obróbce materiał – postanowiłam więc, że zrobię zawieszki. Inspirująca okazała się w tym przypadku natura i zaraźliwa ostatnio moda na sowy. W ten oto sposób powstała sympatyczna sowa, która niestety nie posiada chwilowo imienia.
Zaraz po sowie przyszedł na świat on – czyli jeż. Również chwilowo bezimienny, znalazł jednak od razu właściciela w osobie mojego starszego syna – zbieracza jeży.
Myślę, że jeszcze kiedyś zrobię coś z filcu, ponieważ praca z tym materiałem to prawdziwa frajda, jednak chwilowo muszę tę zabawę odłożyć na później.
Podobne posty
Nr 1 / No.1
To niesłychane, że od marca nie miałam czasu na napisanie kilku słów o pracy, którą wtedy uszyłam. Po prostu niewybaczalne. Nic to, zamiast rozpaczać, nadrobię teraz ten zaległy obowiązek i przedstawię wam ją dzisiaj.Mowa o mojej pracy zatytułowanej „Nr 1” i uszytej przy okazji konkursu „Dzióbek w dzióbek, czyli 100% patchworku w patchworku” organizowanego na …
Horned pillow
Rogata poducha Już dawno chciałam zrobić siedzisko dla moich chłopców. Brałam pod uwagę zrobienie beanbag’a, ale zdecydowałam się na uszycie rogatej poduchy.
Patchwork buggy liner – patchworkowa wkładka do wózka
Powstała na zamówienie dla pewnej małej damy. Nigdy przedtem nie robiłam żadnej wkładki do wózka, więc trochę się obawiałam tego, czy dam radę. Wymiary wkładki to 45 cm x 93 cm. Wkładka miała być kolorowa i dwustronna. Przed zabraniem się do szycia musiałam pomierzyć dokładnie wózek i uwzględnić otwory na szelki. Wkładka z jednej strony składa …
Hexo Hobby
Ostatnio rzadko coś publikuję na blogu. Niestety tak wyszło, że coraz częściej muszę zajmować się kilkoma rzeczami jednocześnie… cóż pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Mam cichą nadzieję, że w wakacje w końcu uda mi się trochę odsapnąć i odpocząć – niestety to dopiero za kilka miesięcy. A do tej pory czeka mnie szycie… dużo …