Back to nature
Kolejna moja praca z natury – takie uwielbiam!
Kolejny ptaszek – je również uwielbiam. Chyba mam słabość do tego konkretnego gatunku papug, uszyłam już kiedyś poduszki z nimi.
Z dumą mogę powiedzieć, że tego UFO-ka uważam za skończonego.
Ta praca czekała na skończenie od lutego, wtedy pospinałam szpilkami wszystkie luźne elementy, które następnie czekały kilka miesięcy na pikowanie.
Pierwszy raz odważyłam się na pocięcie tak dużej części pracy, efekt bardzo mi się spodobał – slashing to zdecydowanie to coś, czego jeszcze użyję w moich pracach.
Do ozdobienia użyłam również szklanych koralików.
Wymiary gotowego art quiltu to 46 cm x 24 cm.
Koniec pisania, ostatecznie powstało to, co można zobaczyć na zdjęciach.
Miłego oglądania. English: My another work with nature – I love this! Another bird – I also love them. I think I have a weakness for that particular species of parrots, I made pillows with them once before. I am proud to say that this UFO is finished. This work was waiting since February, when I joined all separate elements together using pins, later it was waiting several months for sewing. The first time I dared to cut such a large part of my work, I really liked this effect – slashing is something that I’ll definitely use in my work once again. I also used glass beads to decorate. The dimensions of the finished art quilt is 46 cm x 24 cm. End of writing, the final result of my work you can see on pictures below. Nice watching.
Fiu fiu, niewiele więcej mam do powiedzenia! Pomimo polskiego bluszczu wijącego się na zdjęciach, oglądając, jestem w tropikach… Kolorowo, wesoło i głośno. Marzenie 🙂
Wspaniała praca!
Niezmiennie zadziwia a jednocześnie zachwyca mnie fakt, z jaką świadomością, żeby nie powiedzieć premedytacją 🙂 wybierasz tkaniny na tło swoich prac. Jak wkomponowujesz ich wzór aby uzupełniał całość. Intuicja albo wiedza tajemna. Wielki szacun 🙂
Natura to Twoje przeznaczenie 🙂
Pięknie skomponowana, wykonana i wykończona w każdym detalu praca 🙂
Zdjęcia na drzewie pokazują w całej okazałości wszystkie szczegóły i pięknie dodają głębi 🙂 SUPER!!!
Pozdrawiam (i już zastanawiam się jaki ptak będzie następny w Twojej serii)
Kamila
BMW patchwork – part one Od zawsze marzyłam o takim autku, niestety chyba nigdy nie będzie mnie na nie stać, więc postanowiłam… że uszyję sobie własną Isettę 🙂 Tak wygląda gotowy top. Do stworzenia topu używałam moich ulubionych tkanin Kaffe Fassett Collective.
Pierwszy patchwork pikowanie i wykańczanie Nie jestem zwolenniczką używania kleju ani agrafek do łączenia warstw- zastosowałam więc inną metodę, podpatrzoną u Anny Marii Horner. Jest to trochę czasochłonna metoda a polega po prostu na ręcznym pozszywaniu wszystkich trzech warstw, nie należy przy tym zbytnio dbać o estetykę, ponieważ chodzi tylko o ich połączenie na czas …
Parrot Patchwork Wreszcie je skończyłam. Trwało to prawie dwa miesiące, chyba dlatego, że miałam ostatnio mało czasu na szycie. Tym razem papugi. Poduszki są cztery, dwa komplety- podobnie jak z flamingami, z dwoma wizerunkami papug, z ich lewym i prawym profilem. Całkowite wymiary każdej poduszki to 44 cm x 44 cm. Do ich uszycia użyłam tkanin Kaffe Fassett’a, Brandona …
Peacock feathers Ostatnio najlepiej wychodzą mi projekty, których nie planuję – które jednak muszę zrobić, bo inaczej pęknę 😉 Tak było również w przypadku tych piór, po prostu musiałam je zrobić, inaczej nie mogłabym spać w nocy. Wszystko miałam zaplanowane w głowie, wystarczyło tylko usiąść do maszyny i to uszyć. Z bloczków z gotowymi piórami …
Powrót do natrury
Back to nature
Kolejna moja praca z natury – takie uwielbiam!
Kolejny ptaszek – je również uwielbiam. Chyba mam słabość do tego konkretnego gatunku papug, uszyłam już kiedyś poduszki z nimi.
Z dumą mogę powiedzieć, że tego UFO-ka uważam za skończonego.
Ta praca czekała na skończenie od lutego, wtedy pospinałam szpilkami wszystkie luźne elementy, które następnie czekały kilka miesięcy na pikowanie.
Pierwszy raz odważyłam się na pocięcie tak dużej części pracy, efekt bardzo mi się spodobał – slashing to zdecydowanie to coś, czego jeszcze użyję w moich pracach.
Do ozdobienia użyłam również szklanych koralików.
Wymiary gotowego art quiltu to 46 cm x 24 cm.
Koniec pisania, ostatecznie powstało to, co można zobaczyć na zdjęciach.
Miłego oglądania.
English: My another work with nature – I love this!
Another bird – I also love them. I think I have a weakness for that particular species of parrots, I made pillows with them once before.
I am proud to say that this UFO is finished.
This work was waiting since February, when I joined all separate elements together using pins, later it was waiting several months for sewing.
The first time I dared to cut such a large part of my work, I really liked this effect – slashing is something that I’ll definitely use in my work once again.
I also used glass beads to decorate.
The dimensions of the finished art quilt is 46 cm x 24 cm.
End of writing, the final result of my work you can see on pictures below.
Nice watching.
14 komentarzy do “Powrót do natrury”
asiajarts
Piękna ptasia kolekcja, świetnie to zrobiłaś slashing w kwiatku – wow, i ten misternie pikowany dziób …. no i te kolory .. zachwycam się
PatchTworki
Piękna papuga 🙂 Zdjęcie na drzewie super. Gra światła i cienia dodała niesamowitej głębi. Tu nie tylko quilt, ale i fotografia zachwyca 🙂
Anna
Naprawde przesliczna praca. Ktora napewno porwie nie jedno serce. Mnie urzekła 🙂 az sama zapragnełam takiego ptaszka 😉
Iwona
Wow! jednak quilt artystyczny, to jest to co mi się najbardziej z patchworku podoba! Fantastyczna praca! 🙂
Malgorzata
O-NIE-MIA-ŁAM…
A zdjęcie pracy na tle ciemnego drzewa! O rany, cudne po prostu…
betyipiernaty
Fiu fiu, niewiele więcej mam do powiedzenia! Pomimo polskiego bluszczu wijącego się na zdjęciach, oglądając, jestem w tropikach… Kolorowo, wesoło i głośno. Marzenie 🙂
Wspaniała praca!
jolcia
Bardzo w tym się spełniasz Karolino 🙂 No i kolory! To lubię 🙂
Świetna praca 🙂
Ewa
Kolejne cudo i jakże energetyczne 🙂
katya
Cuuuuudo! Wszystkie są cudne! A kolory papugi tak energetyczne że oczu nie można oderwać 🙂
Kamila
Chyle czola przed taka misterna praca. Cudna. Kazda z tych prac po prostu zachwycajaca.
Katarzyna
Niezmiennie zadziwia a jednocześnie zachwyca mnie fakt, z jaką świadomością, żeby nie powiedzieć premedytacją 🙂 wybierasz tkaniny na tło swoich prac. Jak wkomponowujesz ich wzór aby uzupełniał całość. Intuicja albo wiedza tajemna. Wielki szacun 🙂
Dorota
Świetna! Szacun – porządna i efektowna praca!
Kamila@ Work-With-Patches
Natura to Twoje przeznaczenie 🙂
Pięknie skomponowana, wykonana i wykończona w każdym detalu praca 🙂
Zdjęcia na drzewie pokazują w całej okazałości wszystkie szczegóły i pięknie dodają głębi 🙂 SUPER!!!
Pozdrawiam (i już zastanawiam się jaki ptak będzie następny w Twojej serii)
Kamila
Do KaeM
Wielkie, ogromne WOOOOW!!!!
Podobne posty
Patchworkowe BMW – odsłona pierwsza
BMW patchwork – part one Od zawsze marzyłam o takim autku, niestety chyba nigdy nie będzie mnie na nie stać, więc postanowiłam… że uszyję sobie własną Isettę 🙂 Tak wygląda gotowy top. Do stworzenia topu używałam moich ulubionych tkanin Kaffe Fassett Collective.
Pierwszy patchwork
Pierwszy patchwork pikowanie i wykańczanie Nie jestem zwolenniczką używania kleju ani agrafek do łączenia warstw- zastosowałam więc inną metodę, podpatrzoną u Anny Marii Horner. Jest to trochę czasochłonna metoda a polega po prostu na ręcznym pozszywaniu wszystkich trzech warstw, nie należy przy tym zbytnio dbać o estetykę, ponieważ chodzi tylko o ich połączenie na czas …
Parrot Patchwork
Parrot Patchwork Wreszcie je skończyłam. Trwało to prawie dwa miesiące, chyba dlatego, że miałam ostatnio mało czasu na szycie. Tym razem papugi. Poduszki są cztery, dwa komplety- podobnie jak z flamingami, z dwoma wizerunkami papug, z ich lewym i prawym profilem. Całkowite wymiary każdej poduszki to 44 cm x 44 cm. Do ich uszycia użyłam tkanin Kaffe Fassett’a, Brandona …
Pawie pióra
Peacock feathers Ostatnio najlepiej wychodzą mi projekty, których nie planuję – które jednak muszę zrobić, bo inaczej pęknę 😉 Tak było również w przypadku tych piór, po prostu musiałam je zrobić, inaczej nie mogłabym spać w nocy. Wszystko miałam zaplanowane w głowie, wystarczyło tylko usiąść do maszyny i to uszyć. Z bloczków z gotowymi piórami …