Miałam mnóstwo uzbieranych ścinków, a że nie lubię niczego marnować, więc pocięłam je na kwadraty i postanowiłam uszyć z nich quilt dziecięcy. Było przy tym sporo zabawy nożem, ale mi to sprawia przyjemność. Tak więc cięłam… i cięłam… i wreszcie pocięłam.
Tak na marginesie- myślałam,że tym swoim działaniem uzyskam jakiś porządek w ścinkach, jednak w tej jednej kwestii trudno mi utrzymać jako taki ład. Po prostu żal mi się rozstać nawet z najmniejszym kawałeczkiem tkaniny- bo przecież może się do czegoś jeszcze przydać. Zastanawiam się czy ktoś oprócz mnie tak jeszcze ma. A ścinków przybywa i przybywa.
Wracając do tematu- po pocięciu nadszedł czas na układanie wzoru. Moim zdaniem to najlepsza część, ponieważ wreszcie można zobaczyć jak całość będzie wyglądała.
Gdy ułożyłam wzór to zaczęło się zszywanie- najpierw pojedynczych sztuk i wreszcie bloków.
Tak prezentował się gotowy patchwork. Postanowiłam jednak urozmaicić go dodając wzdłuż jednego boku pasek z prostokątów, tak dla przełamania monotonii.
Moim zdaniem wyszło całkiem przyzwoicie- no i przede wszystkim kolorowo : )
Veggie – to nazwa ostatniej kolekcji art quiltów, którą ukończyłam kilka miesięcy temu.To cztery prace przedstawiające warzywa, pomidora, ogórka, cebulę i pietruszkę w bardzo krzykliwych kolorystykach, połączonych ze sobą tak, by wyeksponować kontrast.Do stworzenia tej kolekcji zainspirowały mnie dzieła pop artu oraz same warzywa, których wygląd jest wielką inspiracją.Chciałam stworzyć coś co będzie odzwierciedlało mój …
Pink passion Kolejne UFO ukończone. Ten quilt skończyłam już tydzień temu, niestety jakoś nie miałam czasu by zrobić zdjęcia i wam go pokazać. Od samego początku wiedziałam, jak chcę by ten quilt wyglądał. Najbardziej bałam się układania piór – co ostatecznie okazało się prostsze niż myślałam. Wszystkie elementy patchworku zostały pozszywane bez użycia vliesofixu czy …
Żyję, szyję i na nic mi ostatnio nie starcza czasu. Ciekawe, czy to ja tak zwolniłam, czy to wszystko dookoła przyśpieszyło 😉 Prócz zajmowania się dziećmi, domem i szyciem quiltu ślubnego, właściwie nic innego nie robię. Powoli robi się ze mnie odludek. Myślę, że gdyby nie internet, to w ogóle nie miałabym kontaktu z ludźmi. …
Wróciłam dzisiaj do Was z kolejnym projektem, który w szafie przeleżał dobrych parę lat, dokładnie od 2017 roku, gdy rozpoczęłam pracę nad nim.To makatka na ścianę, która idealnie wpasowuje się w moją kolekcję owoców i warzyw. Kompozycja trzech warzyw, pietruszki, marchewki i buraka, na żółtym tle z dużych łatek. Jako pierwsze powstały aplikacje warzyw, które …
Mały Kwadrat część 1
Little Square part 1
Miałam mnóstwo uzbieranych ścinków, a że nie lubię niczego marnować, więc pocięłam je na kwadraty i postanowiłam uszyć z nich quilt dziecięcy. Było przy tym sporo zabawy nożem, ale mi to sprawia przyjemność. Tak więc cięłam… i cięłam… i wreszcie pocięłam.
Tak na marginesie- myślałam,że tym swoim działaniem uzyskam jakiś porządek w ścinkach, jednak w tej jednej kwestii trudno mi utrzymać jako taki ład. Po prostu żal mi się rozstać nawet z najmniejszym kawałeczkiem tkaniny- bo przecież może się do czegoś jeszcze przydać. Zastanawiam się czy ktoś oprócz mnie tak jeszcze ma. A ścinków przybywa i przybywa.
Wracając do tematu- po pocięciu nadszedł czas na układanie wzoru. Moim zdaniem to najlepsza część, ponieważ wreszcie można zobaczyć jak całość będzie wyglądała.
Gdy ułożyłam wzór to zaczęło się zszywanie- najpierw pojedynczych sztuk i wreszcie bloków.
Tak prezentował się gotowy patchwork. Postanowiłam jednak urozmaicić go dodając wzdłuż jednego boku pasek z prostokątów, tak dla przełamania monotonii.
Moim zdaniem wyszło całkiem przyzwoicie- no i przede wszystkim kolorowo : )
2 komentarze do “Mały Kwadrat część 1”
Julianna
Fajne kolorki. To prawdziwa sztuka ze skrawków uszyć takie cudo!
Karolina Bąkowska
Dziękuję Bardzo za miły komentarz i zapraszam do obejrzenia części 2- już wkrótce : )
Podobne posty
Kolekcja „Veggie”
Veggie – to nazwa ostatniej kolekcji art quiltów, którą ukończyłam kilka miesięcy temu.To cztery prace przedstawiające warzywa, pomidora, ogórka, cebulę i pietruszkę w bardzo krzykliwych kolorystykach, połączonych ze sobą tak, by wyeksponować kontrast.Do stworzenia tej kolekcji zainspirowały mnie dzieła pop artu oraz same warzywa, których wygląd jest wielką inspiracją.Chciałam stworzyć coś co będzie odzwierciedlało mój …
Różowa pasja
Pink passion Kolejne UFO ukończone. Ten quilt skończyłam już tydzień temu, niestety jakoś nie miałam czasu by zrobić zdjęcia i wam go pokazać. Od samego początku wiedziałam, jak chcę by ten quilt wyglądał. Najbardziej bałam się układania piór – co ostatecznie okazało się prostsze niż myślałam. Wszystkie elementy patchworku zostały pozszywane bez użycia vliesofixu czy …
Żyję, szyję i …
Żyję, szyję i na nic mi ostatnio nie starcza czasu. Ciekawe, czy to ja tak zwolniłam, czy to wszystko dookoła przyśpieszyło 😉 Prócz zajmowania się dziećmi, domem i szyciem quiltu ślubnego, właściwie nic innego nie robię. Powoli robi się ze mnie odludek. Myślę, że gdyby nie internet, to w ogóle nie miałabym kontaktu z ludźmi. …
Trio warzywne / The vegetable trio
Wróciłam dzisiaj do Was z kolejnym projektem, który w szafie przeleżał dobrych parę lat, dokładnie od 2017 roku, gdy rozpoczęłam pracę nad nim.To makatka na ścianę, która idealnie wpasowuje się w moją kolekcję owoców i warzyw. Kompozycja trzech warzyw, pietruszki, marchewki i buraka, na żółtym tle z dużych łatek. Jako pierwsze powstały aplikacje warzyw, które …