Poszalałaś z tym pikowaniem – wow! super! Free motion quilting to po „naszemu” też tzw lot trzmiela. Zawsze chciałam tego sprobować, ale póki co jeszcze mi się nie udało. Podobnie jak szycie po łuku, które Ty jak widziałam – masz w jednym paluszku! Pogratulować. Ja może kiedyś zaryzykuję i też zaszaleję :))))
Tak czy inaczej Twoi chłopcy zyskali śliczny i praktyczny pledzik. Niech się dobrze sprawuje.
Gorąco zachęcam do poćwiczenia free motion quilting. Ja też na początku, gdy miałam się do tego zabrać to robiło mi się gorąco z nerwów. Teraz nie żałuję, że się przełamałam i choć nadal się uczę- to teraz sama przyjemność. Pozdrawiam : )
Rękawica kuchenna- Oven glove Zawsze chciałam mieć takie coś- jak mówią słowa znanej piosenki- a że nie chodzę prawie wcale po sklepach, więc ją sobie zrobiłam. Szycie jej było małym przerywnikiem w pracy nad ostatnim projektem.
Dzisiaj chcę Wam pokazać trzy okrągłe art quilty, które udało mi się ostatnio dokończyć w ekspresowym tempie. To cytryna, figi i jabłko.Różne etapy pracy nad tymi quiltami zaczęłam pokazywać na Instagramie już we wrześniu 2021. Jeśli zaglądacie czasem na mój profil, to pewnie już je widzieliście.Myślę, że skończyłabym je już dawno temu, gdyby nie fakt, …
Drawing with thread Totalny brak czasu na cokolwiek ogranicza mnie ostatnio okrutnie. Dlatego bardzo cieszy nie fakt, że mogę pokazać coś, co ostatnio udało mi się skończyć.
My machine cover Trochę szkoda mi było mojej Jenome, że tak sobie stoi i osiada na niej kurz, dlatego postanowiłam zrobić dla niej wdzianko. Zrobiłam tą osłonę już jakiś czas temu, ale jakoś mi nie szło robienie zdjęć- więc pokazuję ją wam dopiero teraz.
Mały kwadrat część 2
Little Square part 2
W drugiej części opowieści o tym quilcie, skupię się głównie na pikowaniu i zaprezentowaniu efektu końcowego mojej pracy nad nim.
Do przepikowania całej części z kwadratami użyłam prostego ściegu i stopki z górnym transportem.
Urozmaiceniem było pikowanie części z prostokątów, tam mogłam poszaleć przy pikowaniu z wolnej ręki ( mam nadzieję, że taką polską nazwę nosi free motion quilting- jeżeli nie to proszę mnie poprawić ). Jeżeli ktoś miałby ochotę, tak jak ja, nauczyc sie czegoś o free motion quilting to odsyłam do Leah Day http://freemotionquilting.blogspot.com/2012/01/quilt-along-1-lets-wiggle.html oraz na http://www.youtube.com/user/lcvday?feature=watch.
Lamówka- jak zwykle wykonana własnoręcznie.
Wymiary końcowe tego quiltu to 83 cm x 125 cm.
Mam nadzieję, że wam też się podoba. Pozdrawiam gorąco : )
2 komentarze do “Mały kwadrat część 2”
BeeInQuiltsLand
Poszalałaś z tym pikowaniem – wow! super! Free motion quilting to po „naszemu” też tzw lot trzmiela. Zawsze chciałam tego sprobować, ale póki co jeszcze mi się nie udało. Podobnie jak szycie po łuku, które Ty jak widziałam – masz w jednym paluszku! Pogratulować. Ja może kiedyś zaryzykuję i też zaszaleję :))))
Tak czy inaczej Twoi chłopcy zyskali śliczny i praktyczny pledzik. Niech się dobrze sprawuje.
Karolina Bąkowska
Gorąco zachęcam do poćwiczenia free motion quilting. Ja też na początku, gdy miałam się do tego zabrać to robiło mi się gorąco z nerwów. Teraz nie żałuję, że się przełamałam i choć nadal się uczę- to teraz sama przyjemność. Pozdrawiam : )
Podobne posty
Rękawica kuchenna- Oven glove
Rękawica kuchenna- Oven glove Zawsze chciałam mieć takie coś- jak mówią słowa znanej piosenki- a że nie chodzę prawie wcale po sklepach, więc ją sobie zrobiłam. Szycie jej było małym przerywnikiem w pracy nad ostatnim projektem.
Owocowo / Fruity
Dzisiaj chcę Wam pokazać trzy okrągłe art quilty, które udało mi się ostatnio dokończyć w ekspresowym tempie. To cytryna, figi i jabłko.Różne etapy pracy nad tymi quiltami zaczęłam pokazywać na Instagramie już we wrześniu 2021. Jeśli zaglądacie czasem na mój profil, to pewnie już je widzieliście.Myślę, że skończyłabym je już dawno temu, gdyby nie fakt, …
Rysowanie nicią
Drawing with thread Totalny brak czasu na cokolwiek ogranicza mnie ostatnio okrutnie. Dlatego bardzo cieszy nie fakt, że mogę pokazać coś, co ostatnio udało mi się skończyć.
Moja osłona na maszynę
My machine cover Trochę szkoda mi było mojej Jenome, że tak sobie stoi i osiada na niej kurz, dlatego postanowiłam zrobić dla niej wdzianko. Zrobiłam tą osłonę już jakiś czas temu, ale jakoś mi nie szło robienie zdjęć- więc pokazuję ją wam dopiero teraz.