To niesłychane, że od marca nie miałam czasu na napisanie kilku słów o pracy, którą wtedy uszyłam. Po prostu niewybaczalne. Nic to, zamiast rozpaczać, nadrobię teraz ten zaległy obowiązek i przedstawię wam ją dzisiaj. Mowa o mojej pracy zatytułowanej „Nr 1” i uszytej przy okazji konkursu „Dzióbek w dzióbek, czyli 100% patchworku w patchworku” organizowanego na Facebooku. Postanowiłam stworzyć kolaż z różnego koloru jednobarwnych kwadratów, który inspirowany był światełkami choinkowymi. Taka ciepła kompozycja, która budzi miłe wspomnienia. Pomysłem na urozmaicenie tej pracy było potraktowanie lewej strony topu jako prawej, tej widocznej dla wszystkich. Wydało mi się ciekawym pomysłem zostawienie na widoku tej części patchworku, która zwykle jest ukryta i niewidoczna dla oglądających ją osób. Dlaczego taka nazwa, „Nr 1”? To proste, bo planuję kolejne prace z tej serii. Mam jeszcze sporo pociętych kwadratów, które trzeba wykorzystać, więc gdy tylko czas pozwoli, mam zamiar stworzyć kolejny kolorowy kolaż. Wszystkie prace, które brały udział w konkursie internetowym, brały również udział w wystawie „Energia kolorów” w Szczecinie, o której już wcześniej pisałam na blogu, więc jeśli chcecie zobaczyć moją pracę w towarzystwie innych prac z wystawy, to zapraszam do odwiedzenia tamtego posta. Wymiary pracy: 44 x 83 cm Materiały: bawełniane solidy FreeSpirit, cienkie wypełnienie bawełniane Simply Cotton, nici bawełniane Aurifil. Pozdrawiam, Karolina 🙂
It’s incredible that since March I haven’t had time to write a few words about the work I sewed then. Simply inexcusable. Tough! Instead of despairing, I will now make up for this overdue obligation and present it to you today. I’m talking about my work titled „No. 1” and created on the occasion of the „Dzióbek w dzióbek, or 100% patchwork in a patchwork” competition organized on Facebook. I decided to create a collage of different single-color squares, which was inspired by Christmas tree lights. Such a warm composition that brings back nice memories. The idea to diversify this work was to treat the left side of the top as the right side, the one visible to everyone. It seemed to me an interesting idea to leave on display that part of the patchwork that is usually hidden and invisible to people viewing it. Why this title, „No. 1”? It’s simple, because I plan further works from this series. I still have a lot of cut squares that need to be used, so as soon as time allows, I plan to create another colorful collage. All works that took part in the online competition also took part in the „Energy of Colors” exhibition in Szczecin, which I have already written about on the blog, so if you want to see my work alongside other works from the exhibition, please visit that post. Work dimensions: 44 x 83 cm Materials: FreeSpirit cotton solids, Simply Cotton thin cotton batting, Aurifil cotton threads. Greetings, Karolina 🙂
Christmas Market Grudzień jest dla mnie niekończącą się gonitwą. Brak mi czasu dosłownie na wszystko i dlatego również dzisiaj, trochę na szybkiego, przedstawię wam kilka rzeczy, które przygotowałam na Jarmark Bożonarodzeniowy. Jarmark ma miejsce na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, od 6 do 8 grudnia i bardzo serdecznie was na niego zapraszam. Oprócz moich patchworkowych prac, …
Sashiko my way Sashiko to japońska forma dekoracyjnego szwu wzmacniającego, tak chyba można opisać to w największym skrócie. Kilka przykładów możecie zobaczyć TU – ostatnio bardzo lubię wszystko co robione ręcznie 😉 Wrócę jednak do tego co chciałam wam pokazać.
Powstała na zamówienie dla pewnej małej damy. Nigdy przedtem nie robiłam żadnej wkładki do wózka, więc trochę się obawiałam tego, czy dam radę. Wymiary wkładki to 45 cm x 93 cm. Wkładka miała być kolorowa i dwustronna. Przed zabraniem się do szycia musiałam pomierzyć dokładnie wózek i uwzględnić otwory na szelki. Wkładka z jednej strony składa …
The hedgehog named Squeaky Mój syn od dawna męczył mnie o to abym mu uszyła jeża. Sam zbiera jeże- maskotki więc chęć posiadania kolejnego w kolekcji nie dziwi. Długo zastanawiałam się nad tym jak on miałby wyglądać. Chciałam go stworzyć sama od podstaw- dlatego nie zdacydowałam się na gotowe wykroje. Mąż pomógł mi przenieść wymyślony …
Nr 1 / No.1
To niesłychane, że od marca nie miałam czasu na napisanie kilku słów o pracy, którą wtedy uszyłam. Po prostu niewybaczalne. Nic to, zamiast rozpaczać, nadrobię teraz ten zaległy obowiązek i przedstawię wam ją dzisiaj.
Mowa o mojej pracy zatytułowanej „Nr 1” i uszytej przy okazji konkursu „Dzióbek w dzióbek, czyli 100% patchworku w patchworku” organizowanego na Facebooku.
Postanowiłam stworzyć kolaż z różnego koloru jednobarwnych kwadratów, który inspirowany był światełkami choinkowymi. Taka ciepła kompozycja, która budzi miłe wspomnienia. Pomysłem na urozmaicenie tej pracy było potraktowanie lewej strony topu jako prawej, tej widocznej dla wszystkich. Wydało mi się ciekawym pomysłem zostawienie na widoku tej części patchworku, która zwykle jest ukryta i niewidoczna dla oglądających ją osób.
Dlaczego taka nazwa, „Nr 1”? To proste, bo planuję kolejne prace z tej serii. Mam jeszcze sporo pociętych kwadratów, które trzeba wykorzystać, więc gdy tylko czas pozwoli, mam zamiar stworzyć kolejny kolorowy kolaż.
Wszystkie prace, które brały udział w konkursie internetowym, brały również udział w wystawie „Energia kolorów” w Szczecinie, o której już wcześniej pisałam na blogu, więc jeśli chcecie zobaczyć moją pracę w towarzystwie innych prac z wystawy, to zapraszam do odwiedzenia tamtego posta.
Wymiary pracy: 44 x 83 cm
Materiały: bawełniane solidy FreeSpirit, cienkie wypełnienie bawełniane Simply Cotton, nici bawełniane Aurifil.
Pozdrawiam,
Karolina 🙂
It’s incredible that since March I haven’t had time to write a few words about the work I sewed then. Simply inexcusable. Tough! Instead of despairing, I will now make up for this overdue obligation and present it to you today.
I’m talking about my work titled „No. 1” and created on the occasion of the „Dzióbek w dzióbek, or 100% patchwork in a patchwork” competition organized on Facebook.
I decided to create a collage of different single-color squares, which was inspired by Christmas tree lights. Such a warm composition that brings back nice memories. The idea to diversify this work was to treat the left side of the top as the right side, the one visible to everyone. It seemed to me an interesting idea to leave on display that part of the patchwork that is usually hidden and invisible to people viewing it.
Why this title, „No. 1”? It’s simple, because I plan further works from this series. I still have a lot of cut squares that need to be used, so as soon as time allows, I plan to create another colorful collage.
All works that took part in the online competition also took part in the „Energy of Colors” exhibition in Szczecin, which I have already written about on the blog, so if you want to see my work alongside other works from the exhibition, please visit that post.
Work dimensions: 44 x 83 cm
Materials: FreeSpirit cotton solids, Simply Cotton thin cotton batting, Aurifil cotton threads.
Greetings,
Karolina 🙂
Podobne posty
Jarmark Bożonarodzeniowy
Christmas Market Grudzień jest dla mnie niekończącą się gonitwą. Brak mi czasu dosłownie na wszystko i dlatego również dzisiaj, trochę na szybkiego, przedstawię wam kilka rzeczy, które przygotowałam na Jarmark Bożonarodzeniowy. Jarmark ma miejsce na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, od 6 do 8 grudnia i bardzo serdecznie was na niego zapraszam. Oprócz moich patchworkowych prac, …
Sashiko po mojemu
Sashiko my way Sashiko to japońska forma dekoracyjnego szwu wzmacniającego, tak chyba można opisać to w największym skrócie. Kilka przykładów możecie zobaczyć TU – ostatnio bardzo lubię wszystko co robione ręcznie 😉 Wrócę jednak do tego co chciałam wam pokazać.
Patchwork buggy liner – patchworkowa wkładka do wózka
Powstała na zamówienie dla pewnej małej damy. Nigdy przedtem nie robiłam żadnej wkładki do wózka, więc trochę się obawiałam tego, czy dam radę. Wymiary wkładki to 45 cm x 93 cm. Wkładka miała być kolorowa i dwustronna. Przed zabraniem się do szycia musiałam pomierzyć dokładnie wózek i uwzględnić otwory na szelki. Wkładka z jednej strony składa …
Jeż Piszczyk
The hedgehog named Squeaky Mój syn od dawna męczył mnie o to abym mu uszyła jeża. Sam zbiera jeże- maskotki więc chęć posiadania kolejnego w kolekcji nie dziwi. Długo zastanawiałam się nad tym jak on miałby wyglądać. Chciałam go stworzyć sama od podstaw- dlatego nie zdacydowałam się na gotowe wykroje. Mąż pomógł mi przenieść wymyślony …