Kolejna seria pocztówek, która nie miała jeszcze okazji trafić tu, na bloga. Postaci kotów stworzyłam ze wzorzystych tkanin Kaffe Fassett i doszłam do wniosku, że w tym wypadku wystarczy już wzorów. Dlatego na tła pocztówek wybrałam solidy, tkaniny jednobarwne FreeSpirit. Wyszło świetnie, wszystko do siebie pasuje, a koty są pięknie i wyraźnie widoczne. Wąsiki były wyszywane ręcznie, a cała reszta obszywana na maszynie. Brzegi zabezpieczone zygzakiem. Ciekawa jestem, który podoba Wam się najbardziej. Materiały: tkaniny solid FreeSpirit, wzorzyste tkaniny Kaffe Fassett, nici bawełaniane Aurifil, wypełnienie bawełniane, vliesofix. Każda pocztówka ma wymiar około 10,5 x 15 cm (4 x 6 cali). Miłego dnia, Karolina 🙂
Mój wzór na te pocztówki jest dostępny na Etsy. / My pattern for these postcards is available on Etsy.
English: Another series of postcards, which has not yet had a chance to find their way here, on my blog. It’s a joyful bunch of cat portraitsin the form of raw edge applique. Thanks to the use of vliesofix, the edges do not fray and are smooth. I created the figures of cats from printed Kaffe Fassett fabrics and I came to the conclusion that in this case there are enough patterns. That is why I chose solid FreeSpirit fabrics for the background of the postcards. It turned out great, everything fits together and the cats are beautiful and clearly visible. The mustaches were hand-embroidered and the rest were sewn on the machine. The edges are secured with a zigzag. I wonder which one you like the most. Materials: Solid FreeSpirit fabrics, printed Kaffe Fassett fabrics, Aurifil cotton threads, cotton filling, vliesofix. Each postcard measures approximately 10,5 x 15 cm (4 x 6 inches). Have a nice day, Karolina 🙂
Dawno nie szyłam żadnych zabawek – szkoda – bo one w zaskakujący sposób potrafią żyć własnym życiem i mają swoje małe marzenia 😉 Ta myszka jest dowodem na to, że nie trzeba mieć super figury i nawet przy wzroście 33 cm można spełniać własne marzenia – WYSTARCZY TYLKO CHCIEĆ. Przedstawiam Mini Balerinę 🙂
Jeśli odwiedzacie mojego bloga lub Instagram, to dobrze wiecie, że bardzo polubiłam robienie patchworkowych pocztówek. Są niewielkie i można nad nimi pracować dosłownie wszędzie, nawet w samochodzie czy siedząc na ławce w parku. Dzisiaj chcę Wam pokazać kolejną z serii moich pocztówek (poprzednie możecie znaleźć tu i tu), tym razem zainspirowała mnie wiosna.
Hippie style patchwork Strasznie długo zeszło mi robienie tego quiltu, ale wreszcie go skończyłam. Ukończyłam go kilka dni temu, ale w tym całym zamieszaniu ze sklepem dopiero teraz znalazłam czas na zrobienie zdjęć. Ten projekt dojrzewał w mojej głowie od dłuższego czasu, aż w końcu doszłam do wniosku, że koniec czekania- czas na działanie. Tak więc …
My machine cover Trochę szkoda mi było mojej Jenome, że tak sobie stoi i osiada na niej kurz, dlatego postanowiłam zrobić dla niej wdzianko. Zrobiłam tą osłonę już jakiś czas temu, ale jakoś mi nie szło robienie zdjęć- więc pokazuję ją wam dopiero teraz.
Kocie portrety / Cat portraits
Kolejna seria pocztówek, która nie miała jeszcze okazji trafić tu, na bloga.
Postaci kotów stworzyłam ze wzorzystych tkanin Kaffe Fassett i doszłam do wniosku, że w tym wypadku wystarczy już wzorów.
Dlatego na tła pocztówek wybrałam solidy, tkaniny jednobarwne FreeSpirit.
Wyszło świetnie, wszystko do siebie pasuje, a koty są pięknie i wyraźnie widoczne.
Wąsiki były wyszywane ręcznie, a cała reszta obszywana na maszynie.
Brzegi zabezpieczone zygzakiem.
Ciekawa jestem, który podoba Wam się najbardziej.
Materiały: tkaniny solid FreeSpirit, wzorzyste tkaniny Kaffe Fassett, nici bawełaniane Aurifil, wypełnienie bawełniane, vliesofix.
Każda pocztówka ma wymiar około 10,5 x 15 cm (4 x 6 cali).
Miłego dnia, Karolina 🙂
Mój wzór na te pocztówki jest dostępny na Etsy. /
My pattern for these postcards is available on Etsy.
English: Another series of postcards, which has not yet had a chance to find their way here, on my blog.
It’s a joyful bunch of cat portraitsin the form of raw edge applique.
Thanks to the use of vliesofix, the edges do not fray and are smooth.
I created the figures of cats from printed Kaffe Fassett fabrics and I came to the conclusion that in this case there are enough patterns.
That is why I chose solid FreeSpirit fabrics for the background of the postcards.
It turned out great, everything fits together and the cats are beautiful and clearly visible.
The mustaches were hand-embroidered and the rest were sewn on the machine.
The edges are secured with a zigzag.
I wonder which one you like the most.
Materials: Solid FreeSpirit fabrics, printed Kaffe Fassett fabrics, Aurifil cotton threads, cotton filling, vliesofix.
Each postcard measures approximately 10,5 x 15 cm (4 x 6 inches).
Have a nice day, Karolina 🙂
Podobne posty
Mini Balerina
Dawno nie szyłam żadnych zabawek – szkoda – bo one w zaskakujący sposób potrafią żyć własnym życiem i mają swoje małe marzenia 😉 Ta myszka jest dowodem na to, że nie trzeba mieć super figury i nawet przy wzroście 33 cm można spełniać własne marzenia – WYSTARCZY TYLKO CHCIEĆ. Przedstawiam Mini Balerinę 🙂
Wiosenna seria patchworkowych pocztówek
Jeśli odwiedzacie mojego bloga lub Instagram, to dobrze wiecie, że bardzo polubiłam robienie patchworkowych pocztówek. Są niewielkie i można nad nimi pracować dosłownie wszędzie, nawet w samochodzie czy siedząc na ławce w parku. Dzisiaj chcę Wam pokazać kolejną z serii moich pocztówek (poprzednie możecie znaleźć tu i tu), tym razem zainspirowała mnie wiosna.
Patchwork w stylu Hippie
Hippie style patchwork Strasznie długo zeszło mi robienie tego quiltu, ale wreszcie go skończyłam. Ukończyłam go kilka dni temu, ale w tym całym zamieszaniu ze sklepem dopiero teraz znalazłam czas na zrobienie zdjęć. Ten projekt dojrzewał w mojej głowie od dłuższego czasu, aż w końcu doszłam do wniosku, że koniec czekania- czas na działanie. Tak więc …
Moja osłona na maszynę
My machine cover Trochę szkoda mi było mojej Jenome, że tak sobie stoi i osiada na niej kurz, dlatego postanowiłam zrobić dla niej wdzianko. Zrobiłam tą osłonę już jakiś czas temu, ale jakoś mi nie szło robienie zdjęć- więc pokazuję ją wam dopiero teraz.