Jeśli odwiedzacie mojego bloga lub Instagram, to dobrze wiecie, że bardzo polubiłam robienie patchworkowych pocztówek.
Są niewielkie i można nad nimi pracować dosłownie wszędzie, nawet w samochodzie czy siedząc na ławce w parku.
Dzisiaj chcę Wam pokazać kolejną z serii moich pocztówek (poprzednie możecie znaleźć tu i tu), tym razem zainspirowała mnie wiosna.
Uwielbiam kwiaty, to jeden z najlepszych tematów do szycia dla mnie i jak się okazało również świetny temat do haftu.
Wszystkie pocztówki, a jest ich pięć, przedstawiają wiosenną łąkę, pełną kolorowych kwiatów.
Wszystkie kwiaty zostały ręcznie wyhaftowane, podobnie jak większość traw i łodyg.
Tła do pocztówek zostały zrobione z batiku i były przepikowane na maszynie.
Do pikowania i haftu użyłam bawełnianych nici Aurifil, w różnych grubościach i kolorach.
Mam nadzieję, że się Wam podobają – mnie zachwyciły do tego stopnia, że teraz haftuję kwiatki w każdej wolnej chwili.
PS: Jeśli chcielibyście pochwalić się swoimi patchworkowymi pocztówkami lub szukacie inspiracji by zacząć, to zapraszam na grupę FB „Patchwork Postcards„.
Pozdrawiam,
Karolina English: Spring series of patchwork postcards. If you visit my blog or my Instagram, you know that I really like making patchwork postcards. They are small and you can work on them literally everywhere, even in the car or sitting on a park bench. Today I want to show you another of my postcards series (previous can be found here and here), this time I was inspired by spring. I love flowers, it’s one of the best sewing topics for me and as it turned out also a great topic for embroidery. All postcards, there are five of them, present a spring meadow full of colorful flowers. All flowers are hand-embroidered, as most of the grasses and stems. The backgrounds for all the postcards are made of batik and quilted on the sewing machine. For quilting and embroidery, I used Aurifil cotton threads in various weights and colors. I hope you like them as much as I do – I’m so enchanted with them, that now I embroider flowers in every free moment. PS: If you would like to show off your own patchwork postcards or look for inspiration to start, I invite you to the FB group „Patchwork Postcards„. Greetings, Karolina
Karolina, one są prześliczne i dobrze o tym wiesz 🙂 Widać też jak zmieniły się Twoje prace, zwłaszcza te pocztówkowe.
Dla mnie igła w ręku jest nieznośnym instrumentem (oczywiście maleńkie wyjątki zdarzają się), dlatego zmagamy się obie z maszyną do szycia 🙂
Pozdrawiam serdecznie, M.
Dziękuje Gosiu 🙂 Ja zwyczajnie polubiłam szycie i haftowanie ręczne z braku czasu. Odpalenie i ustawienie maszyny do szycia zajmuje trochę czasu, no i nie zawsze mogę ją zabrać ze sobą 😉 Pocztówki lub małe tamborki zawsze mam przy sobie i gdy mam wolny moment, to coś przy nich robię.
Dear Karolina,
Your postcards are absolutely beautiful! I am completely enchanted! May I ask what thread and technique you used to creat the stems of the flowers? I can’t tell from the photos but it almost looks like you fused thread to the background fabric. I’d like to try to make one of these cards; can you help?
The plant stems are made with thread, some with thinner some with thicker, some are just quilted lines. The leaves and blades of some grasses are cut out from the pre-fused fabric and quilted.
Stworzyłam kolejny kawałeczek sztuki na tamborku (3″) przedstawiającej plażę. Zrobiłam już kilka tamborków z brzegiem morskim, jednak możecie je znaleźć jedynie na moim Instagramie.
Jeśli kiedykolwiek udało Wam się dokończyć projekt, który leżał w szafie od kilku lat, to wiecie z pewnością jak się dzisiaj czuję. Pracę nad tym projektem zaczęłam latem 2020 roku. Wtedy powstał ten mniejszy muchomorek. To była moja pierwsza próba stworzenia rzeźby z tkaniny, no i poza tym bardzo chciałam mieć taką ozdobę w domu. …
Wild roses Patchworkowa kosmetyczka z aplikacjami dzikich róż… na powitanie wiosny. Uwielbiam kontrasty, w tym wypadku połączyłam ze sobą żółty, różowy i zielony. Zimno u nas ostatnio, więc nadal czekam aż prawdziwe dzikie róże zakwitną… teraz popatrzę sobie na moje róże.
Dwie nowe pocztówki – stworzone jak zwykle z tęsknoty za wiosną i latem, za ciepłym wiatrem wiejącym pośród łąk i pchającym chmury po niebie.Na szczęście mamy już końcówka lutego i powoli można poczuć wiosnę, chowającą się gdzieś niedaleko za rogiem.
Wiosenna seria patchworkowych pocztówek
Jeśli odwiedzacie mojego bloga lub Instagram, to dobrze wiecie, że bardzo polubiłam robienie patchworkowych pocztówek.
Są niewielkie i można nad nimi pracować dosłownie wszędzie, nawet w samochodzie czy siedząc na ławce w parku.
Dzisiaj chcę Wam pokazać kolejną z serii moich pocztówek (poprzednie możecie znaleźć tu i tu), tym razem zainspirowała mnie wiosna.
Uwielbiam kwiaty, to jeden z najlepszych tematów do szycia dla mnie i jak się okazało również świetny temat do haftu.
Wszystkie pocztówki, a jest ich pięć, przedstawiają wiosenną łąkę, pełną kolorowych kwiatów.
Wszystkie kwiaty zostały ręcznie wyhaftowane, podobnie jak większość traw i łodyg.
Tła do pocztówek zostały zrobione z batiku i były przepikowane na maszynie.
Do pikowania i haftu użyłam bawełnianych nici Aurifil, w różnych grubościach i kolorach.
Mam nadzieję, że się Wam podobają – mnie zachwyciły do tego stopnia, że teraz haftuję kwiatki w każdej wolnej chwili.
PS: Jeśli chcielibyście pochwalić się swoimi patchworkowymi pocztówkami lub szukacie inspiracji by zacząć, to zapraszam na grupę FB „Patchwork Postcards„.
Pozdrawiam,
Karolina
English: Spring series of patchwork postcards.
If you visit my blog or my Instagram, you know that I really like making patchwork postcards.
They are small and you can work on them literally everywhere, even in the car or sitting on a park bench.
Today I want to show you another of my postcards series (previous can be found here and here), this time I was inspired by spring.
I love flowers, it’s one of the best sewing topics for me and as it turned out also a great topic for embroidery.
All postcards, there are five of them, present a spring meadow full of colorful flowers.
All flowers are hand-embroidered, as most of the grasses and stems.
The backgrounds for all the postcards are made of batik and quilted on the sewing machine.
For quilting and embroidery, I used Aurifil cotton threads in various weights and colors.
I hope you like them as much as I do – I’m so enchanted with them, that now I embroider flowers in every free moment.
PS: If you would like to show off your own patchwork postcards or look for inspiration to start, I invite you to the FB group „Patchwork Postcards„.
Greetings,
Karolina
6 komentarzy do “Wiosenna seria patchworkowych pocztówek”
jacqueline
superbe
Karolina @ B-craft
Thank you!
Małgorzata
Karolina, one są prześliczne i dobrze o tym wiesz 🙂 Widać też jak zmieniły się Twoje prace, zwłaszcza te pocztówkowe.
Dla mnie igła w ręku jest nieznośnym instrumentem (oczywiście maleńkie wyjątki zdarzają się), dlatego zmagamy się obie z maszyną do szycia 🙂
Pozdrawiam serdecznie, M.
Karolina Bąkowska
Dziękuje Gosiu 🙂 Ja zwyczajnie polubiłam szycie i haftowanie ręczne z braku czasu. Odpalenie i ustawienie maszyny do szycia zajmuje trochę czasu, no i nie zawsze mogę ją zabrać ze sobą 😉 Pocztówki lub małe tamborki zawsze mam przy sobie i gdy mam wolny moment, to coś przy nich robię.
Dana Meek
Dear Karolina,
Your postcards are absolutely beautiful! I am completely enchanted! May I ask what thread and technique you used to creat the stems of the flowers? I can’t tell from the photos but it almost looks like you fused thread to the background fabric. I’d like to try to make one of these cards; can you help?
Thank you,
Dana
Karolina Bąkowska
The plant stems are made with thread, some with thinner some with thicker, some are just quilted lines. The leaves and blades of some grasses are cut out from the pre-fused fabric and quilted.
Podobne posty
Plaża – sztuka na tamborku
Stworzyłam kolejny kawałeczek sztuki na tamborku (3″) przedstawiającej plażę. Zrobiłam już kilka tamborków z brzegiem morskim, jednak możecie je znaleźć jedynie na moim Instagramie.
Muchomory / Toadstools
Jeśli kiedykolwiek udało Wam się dokończyć projekt, który leżał w szafie od kilku lat, to wiecie z pewnością jak się dzisiaj czuję. Pracę nad tym projektem zaczęłam latem 2020 roku. Wtedy powstał ten mniejszy muchomorek. To była moja pierwsza próba stworzenia rzeźby z tkaniny, no i poza tym bardzo chciałam mieć taką ozdobę w domu. …
Patchworkowe dzikie róże z batiku
Wild roses Patchworkowa kosmetyczka z aplikacjami dzikich róż… na powitanie wiosny. Uwielbiam kontrasty, w tym wypadku połączyłam ze sobą żółty, różowy i zielony. Zimno u nas ostatnio, więc nadal czekam aż prawdziwe dzikie róże zakwitną… teraz popatrzę sobie na moje róże.
Miniaturowe haftowane ręcznie łąki
Dwie nowe pocztówki – stworzone jak zwykle z tęsknoty za wiosną i latem, za ciepłym wiatrem wiejącym pośród łąk i pchającym chmury po niebie.Na szczęście mamy już końcówka lutego i powoli można poczuć wiosnę, chowającą się gdzieś niedaleko za rogiem.